Naklejasz jedną naklejkę, na to kolejną i potem 199 tysięcy i 998 kolejnych - to właśnie sposób, w jaki John Fischer ustanowił właśnie nowy, wpisany do Księgi Rekordów Guinnessa rekord świata w stworzeniu jak największej kuli z naklejek.
Jego dzieło waży ponad sto kilogramów i jeśli zastanawiacie się - po co ktoś miałby robić kulę ze stu kilogramów naklejek, to odpowiedź jest prosta - Pan Fischer jest szefem firmy StickerGiant, która produkuje naklejki, a w całym wyczynie pomagali mu pracownicy jego firmy.
Zdj.: screenshot YouTube/Guinness World Records
Komentarze
Chociaż dla kontrastu z życiem codziennym, nawet spoko
I tu przychodzi mi na myśl mem z cyklu "W 2017 roku ludzie będą..." robić kuźwa kulki z naklejek