Stwardnienie zanikowe boczne, zwane w skrócie ALS (od angielskiego amyotrophic lateral sclerosis), jest straszną, wyniszczającą chorobą neurodegeneracyjną, która jest niemal wyrokiem śmierci - średnia długość życia pacjentów wynosi 3 lata. Ale może uda się ją pokonać dzięki technice CRISPR-Cas9.
Choroba, z którą zmaga się (i prawdziwym cudem jest, że żyje z nią już 40 lat) Stephen Hawking, ma podstawy genetyczne - prowadzi ona do szybkiej degradacji neuronów motorycznych w mózgu i rdzeniu kręgowym, przez co chorzy tracą kontrolę nad własnym ciałem - finalnie słabną także mięśnie odpowiedzialne za oddychanie i chorzy się duszą.
Naukowcy z Uniwersytetu Kalifornijskiego w Berkeley w celu walki z tą chorobą postanowili sięgnąć po metodę CRISPR (Clustered Regularly Interspaced Short Palindromic Repeats), która swoją nazwę bierze od grupy enzymów broniących bakterie przed bakteriofagami czy wirusami.
Amerykańscy badacze zmodyfikowali myszy w ten sposób, by ich organizmy dokonywały ekspresji ludzkiego genu SOD1, który odpowiada za 20% wszystkich dziedzicznych przypadków ALS. Następnie z pomocą wektora wirusowego do motoneuronów w mózgu i rdzeniu kręgowym zwierząt wprowadzono genetyczne nożyce - gen produkujący białko Cas9, którego celownik został ustawiony właśnie na zmutowany gen odpowiedzialny za chorobę - SOD1.
Choć nie doprowadzono w ten sposób do wyleczenia to wyniki i tak są bardzo obiecujące, bo udało się w ten sposób nie tylko opóźnić pojawienie symptomów choroby o 5 tygodni, ale także wydłużono życie chorych zwierząt o około miesiąc (myszy żyją kilka lat, w przypadku ALS około 4 miesięcy, więc jest to niezły wynik).
Badacze sądzą, że po optymalizacji - dostosowaniu także do innych komórek atakowanych przez chorobę - kuracja ta może być pierwszym krokiem ku pokonaniu stwardnienia zanikowego bocznego.
Źródło: UC Berkeley, Zdj.: CC0
Komentarze
Mieszanie w genach, aby przedłużyć agonię o kilka tygodni to nie jest wyleczenie.
A ile takich odkryć ukrywają przed światem, aby ludzie długi nie żyli, a tylko takie podłe gwiazdy jak Soros, Bill Gejts czy inne katy...
No i zajebiście :D Jeszcze tylko SM, na co cierpi moja Matka i łuszczycę, która mnie terroryzuje i będę szczęśliwy
Bakteriofag to też wius