200 stacji meteo na Expo 2010

W chińskim Szanghaju uruchomiono system monitoringu pogody, który ma poprawić prognozowanie pogody przed zbliżającą się światową wystawą Expo 2010. Aktualne pomiary, wykonywane przez specjalistyczne urządzenia, na bieżąco są emitowane na ekranach LCD na ulicach miasta.

W chińskim Szanghaju uruchomiono system monitoringu pogody, który ma poprawić prognozowanie pogody przed zbliżającą się światową wystawą Expo 2010. Aktualne pomiary, wykonywane przez specjalistyczne urządzenia, na bieżąco są emitowane na ekranach LCD na ulicach miasta.

W chińskim Szanghaju uruchomiono system monitoringu pogody, który ma poprawić prognozowanie pogody przed zbliżającą się światową wystawą Expo 2010. Aktualne pomiary, wykonywane przez specjalistyczne urządzenia, na bieżąco są emitowane na ekranach LCD na ulicach miasta.

Dzięki temu można z łatwością dowiedzieć się jaka obecnie panuje temperatura, ciśnienie, prędkość i kierunek wiatru. Jednak zadanie automatycznych stacji meteorologicznych jest zdecydowanie bardziej skomplikowane. Będą one przekazywać informacje do centrum pogodowego, gdzie na podstawie pomiarów będą sporządzane dokładne prognozy pogody.

Reklama

Ponieważ Expo będzie się odbywać w porze, gdy do wschodniej części Chin docierają znad Pacyfiku tajfuny, bardzo potrzebne są sprawdzalne prognozy, dzięki którym będzie można zabezpieczyć turystów przybywających z całego świata. System będzie ostrzegać przed ulewami, tajfunami, porywistym wiatrem, burzami oraz falami upałów. Chińczycy nie chcą żeby powtórzyła się sytuacja z 1998 roku, kiedy to Expo odbywało się w portugalskiej Lizbonie, podczas fali tropikalnych upałów. Organizatorzy mieli sporo problemów z klimatyzacją, więc wielu turystów wylądowało w szpitalach.

W Szanghaju od 1 maja do 31 października spodziewanych jest około 70 milionów turystów. Jak wynika z informacji chińskich służb pogodowych, w Szanghaju, zamieszkiwanym przez 18 milionów ludzi, uruchomionych zostało łącznie aż 200 stacji meteo. Jednym słowem pogoda będzie pod kontrolą, chociaż niespodzianek nigdy przecież nie można wykluczyć.

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy