Koniec ery Internet Explorera

Choć Internet Explorerowi od dawna wieszczono śmierć to była ona bardzo powolna - przeglądarka ta nadal utrzymywała się na szczycie statystyk popularności. Teraz jednak, po 18 latach, w końcu udało się ją zdetronizować.

Choć Internet Explorerowi od dawna wieszczono śmierć to była ona bardzo powolna - przeglądarka ta nadal utrzymywała się na szczycie statystyk popularności. Teraz jednak, po 18 latach, w końcu udało się ją zdetronizować.

Choć Internet Explorerowi od dawna wieszczono śmierć to była ona bardzo powolna - przeglądarka ta nadal utrzymywała się na szczycie statystyk popularności. Teraz jednak, po 18 latach, w końcu udało się ją zdetronizować.

Detronizacji dokonał oczywiście produkt Google - popularny Chrome, który powoli, lecz stabilnie gonił IE. W kwietniu - według statystyk Net Market Share - udało mu się osiągnąć wynik 41.6%, a zatem o zaledwie 0.03% wyprzedził on Internet Explorera, który w tym samym okresie stracił aż 2.1%.

Dominacja Chrome nie odbywa się jednak wyłącznie kosztem IE - tracą także pozostali konkurenci - Firefox czy Opera, a nowa przeglądarka Microsoftu - Edge - choć bardzo dobra, nadal nie jest w stanie przekonać do siebie użytkowników pamiętających zapewne najgorsze lata Internet Explorera (czyli głównie wersji 6).

Reklama

Co dalej? Wygląda na to, że Chrome będzie się umacniać, a IE będzie cały czas tracić - nawet choćby ze względu na to, że nowe komputery z systemem Windows 10 oferują już tylko Edge.

Źródło:

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy