PLD Space ma podobne plany jak SpaceX

Trzeba jasno powiedzieć, że SpaceX jest absolutnym liderem w technologiach produkcji rakiet wielokrotnego użytku, lądowania nimi na ziemi i odzyskiwaniu ich po zakończeniu misji kosmicznych. Firma należąca do Elona Musk już niedługo może jednak...

Trzeba jasno powiedzieć, że SpaceX jest absolutnym liderem w technologiach produkcji rakiet wielokrotnego użytku, lądowania nimi na ziemi i odzyskiwaniu ich po zakończeniu misji kosmicznych. Firma należąca do Elona Musk już niedługo może jednak...

Trzeba jasno powiedzieć, że SpaceX jest absolutnym liderem w technologiach produkcji rakiet wielokrotnego użytku, lądowania nimi na ziemi i odzyskiwaniu ich po zakończeniu misji kosmicznych.

Firma należąca do Elona Musk już niedługo może jednak mieć kolejnego, oprócz Blue Origin, poważnego konkurenta w tej kwestii, i to pochodzącego ze Starego Kontynentu. Firma PLD Space ma również plany budowy rakiet wielokrotnego użytku. Startup powstał na Uniwersytecie Miguela Hernándeza w Hiszpanii i jest już finansowany przez Europejską Agencję Kosmiczną (ESA).

Reklama

Naukowcy z PLD Space dokładnie wiedzą, o co walczą, gdyż rynek ten wyceniany jest na około siedem miliardów dolarów. Firma SpaceX musi się więc liczyć z rosnącą konkurencją, która odbierze jej sporo kontraktów, szczególnie od przedsiębiorstw pochodzących z Europy.

Obecnie europejski startup rozwija dwa modele rakiet o nazwie ARION-1 i ARION-2. Inżynierowie chcą przetestować w locie swoje rakiety wielokrotnego użytku na początku 2018 roku.

Siedziba PLD Space na Uniwersytecie Miguela Hernándeza. Fot. PLD Space.

Raúl Torres, szef PLD Space, powiedział z ekscytacją, że choć jego firma dopiero raczkuje, SpaceX ma do dyspozycji 4000 specjalistów, Blue Origin 500, to jego zespół do roku 2020 będzie liczył przynajmniej 100.

Według niego, to w zupełności wystarczy, aby z powodzeniem realizować mniejsze, ale równie istotne (pod względem finansowym) kontrakty na wynoszenie ładunków na orbitę.

Patrząc z punktu widzenia kosztów startów rakiet, to wiadomo, że mniejszy zespół generuje mniejsze koszta, więc może zaoferować klientom o wiele korzystniejsze warunki kontraktów, niż np. SpaceX.

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy