Problemy z zegarami atomowymi na Galileo

Miesiąc temu Europejska Agencja Kosmiczna uruchomiła europejski odpowiednik GPS, czyli system Galileo. Po 17 latach prowadzenia projektu budowy satelitarnego systemu nawigacji, który kosztował już blisko 10 miliardów euro, rozpoczął on swoją...

Miesiąc temu Europejska Agencja Kosmiczna uruchomiła europejski odpowiednik GPS, czyli system Galileo. Po 17 latach prowadzenia projektu budowy satelitarnego systemu nawigacji, który kosztował już blisko 10 miliardów euro, rozpoczął on swoją...

Miesiąc temu Europejska Agencja Kosmiczna , czyli system Galileo. Po 17 latach prowadzenia projektu budowy satelitarnego systemu nawigacji, który kosztował już blisko 10 miliardów euro, rozpoczął on swoją (póki co ograniczoną) służbę dla dobra europejskich krajów.

Niestety, długo nie trzeba było czekać na pierwsze informacje o poważnych problemach w działaniu systemu. ESA poinformowała właśnie, że na pokładach satelitów konstelacji Galileo doszło do awarii zegarów atomowych.

Inżynierowie wykryli problemy w aż 9 z 72 zegarów. Zepsuły się trzy zegary rubidowe i sześć wodorowych. Aktualnie w skład systemu Galileo wchodzi 18 satelitów, a docelowo ma być ich 30. Na pokładzie każdego z satelitów znajdują się cztery zegary atomowe, dwa wykorzystujące rubid i dwa używające wodoru.

Reklama

Na szczęście żaden z pracujących urządzeń nie stał się przez to bezużyteczny. Specjaliści nadzorujący budowę europejskiego systemu GPS zabezpieczyli się jednak na taką ewentualność, umieszczając na pokładach satelitów po kilka zegarów.

Europejski system GPS o nazwie Galileo. For. ESA.

Nie zmienia to jednak faktu, że ludzie z ESA już rozpoczęli procedurę wymiany zegarów na budowanych właśnie nowych satelitach, które zostaną wysłane na orbitę w kolejnych latach.

Z tego powodu prawdopodobnie może zostać przełożony na rok 2018 start czterech urządzeń, które planowo miały polecieć w kosmos w drugiej połowie roku.

Inżynierowie będą teraz bacznie obserwowali poprawność działania zegarów w testowanych i już funkcjonujących satelitach, aby jak najbardziej się da ograniczyć w przyszłości związane z nimi problemy.

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy