Opodatkowanie robotów bezsensowne?

Ostatnio, wobec postępującej cały czas robotyzacji i komputeryzacji pojawiają się coraz śmielej pomysły wprowadzenia dochodu podstawowego i/lub opodatkowania robotów, za czym opowiada się między innymi Bill Gates. Otwarcie jego pomysłom przeciwstawił się teraz szef giganta na polu automatyki - szwedzko-szwajcarskiego koncernu ABB - Ulrich Spiesshofer.

Ostatnio, wobec postępującej cały czas robotyzacji i komputeryzacji pojawiają się coraz śmielej pomysły wprowadzenia dochodu podstawowego i/lub opodatkowania robotów, za czym opowiada się między innymi Bill Gates. Otwarcie jego pomysłom przeciwstawił się teraz szef giganta na polu automatyki - szwedzko-szwajcarskiego koncernu ABB - Ulrich Spiesshofer.

Ostatnio, wobec postępującej cały czas robotyzacji i komputeryzacji pojawiają się coraz śmielej pomysły wprowadzenia dochodu podstawowego i/lub opodatkowania robotów, za czym opowiada się między innymi Bill Gates. Otwarcie jego pomysłom przeciwstawił się teraz szef giganta na polu automatyki - szwedzko-szwajcarskiego koncernu ABB - Ulrich Spiesshofer.

Podczas China Development Forum w Pekinie Spiesshofer wyraził pogląd, że Gates całkowicie źle rozumie miejsce robotów w ekonomii, a opodatkowanie ich byłoby tak samo sensowne jak opodatkowanie oprogramowania - oba są bowiem narzędziami zwiększającymi produktywność. Sensowne jest zatem nie opodatkowanie ich, lecz opodatkowanie co najwyżej wyniku ich pracy.

Reklama

Według Spiesshofera roboty nie zabierają pracy, lecz zwiększają naszą produktywność i pracę tę zapewniają - rozwój, bogactwo i automatyzacja idą ze sobą w parze.

Jego stanowisko zdaje się oczywiste, jeśli spojrzymy na to jaką branżę reprezentuje, ale z drugiej strony nie można mu odmówić racji, choć w części. Prawda, jak to zwykle bywa, leży gdzieś po środku i nie ma tu prostych rozwiązań.

Źródło: , Zdj.: By Milena.aleksandrova (Own work) [],

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy