Rosyjski terminator Iwan otwiera ogień...

W związku z coraz bardziej zaostrzającym się konfliktem zbrojnym w Syrii, Władimir Putin pilnie zdecydował się zwiększyć dofinansowanie prac nad najbardziej futurystycznymi projektami prowadzonymi aktualnie przez wszystkie instytuty badawcze...

W związku z coraz bardziej zaostrzającym się konfliktem zbrojnym w Syrii, Władimir Putin pilnie zdecydował się zwiększyć dofinansowanie prac nad najbardziej futurystycznymi projektami prowadzonymi aktualnie przez wszystkie instytuty badawcze...

W związku z coraz bardziej zaostrzającym się konfliktem zbrojnym w Syrii, Władimir Putin pilnie zdecydował się zwiększyć dofinansowanie prac nad najbardziej futurystycznymi projektami prowadzonymi aktualnie przez wszystkie instytuty badawcze. Jednym z nich jest projekt humanidalnego robota o imieniu Iwan, który powstaje na platformie F.E.D.O.R. (Final Experimental Demonstracja Object Research).

Maszyna została pierwszy raz zaprezentowana prezydentowi Federacji Rosyjskiej dwa lata temu. Wówczas humanoid jeździł na quadzie po poligonie wojskowym. Putin był zawiedziony jego możliwościami. I nie ma się mu co dziwić, bo był to raczej pokaz jeżdżącej w kółko przyklejonej do quada kukły wyglądającej jak robot.

Reklama

Ale trochę czasu minęło i teraz inżynierowie pokazali nowe możliwości prawdziwego terminatora. Określenie terminator jest tu jak najbardziej na miejscu, ponieważ na najnowszym filmie możemy zobaczyć robota z bronią w ręku i strzelającego do celu.

Trzeba przyznać, że potrafi już całkiem sporo. Zachwycony jego możliwościami jest również Dmitrij Rogozin, wicepremier Rosji odpowiadający za przemysł obronny i kosmiczny. Putin chce, aby humanoid jak najszybciej trafił na pole walki np. w Syrii (i Ukrainie?), gdzie mógłby wspierać misje rosyjskich żołnierzy.

Według planów ma być to maszyna samodzielnie przeprowadzająca najbardziej karkołomne misje w trudnym terenie.  Będzie jeździła pojazdami, nosiła ciężkie ładunki i sprzęt, namierzała i śledziła cele oraz je likwidowała.

Oprócz zastosowań stricte wojskowych, robot ma prowadzić pojazdy, pilotować samoloty, statki i promy kosmiczne. Po roku 2021 ma polecieć na Księżyc i pomagać tam budować bazy kosmiczne. Później będzie pomagał również w kolonizacji Marsa.

Czy nam się to podoba, czy nie, pole walki przyszłości to przede wszystkim potyczki zaawansowanych i śmiercionośnych robotów, które wyręczą żołnierzy. Rosja nie zamierza pod tym względem odstawać od Stanów Zjednoczonych czy Chin. Zobaczcie Iwana w akcji na powyższym filmie.

Źródło: / Fot. Fedor/DRF

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy