Brytyjczycy tworzą oddział do walki z dronami

Drony tak naprawdę otworzyły niebo dla każdego, a że nie każdy ma dobre intencje to służą one także przestępcom. Małe, lekkie i ciche statki powietrzne są doskonałymi mułami do przenoszenia na teren więzień kontrabandy, dlatego brytyjskie władze postanowiły stworzyć specjalne oddziały do polowania na latających przemytników.

Drony tak naprawdę otworzyły niebo dla każdego, a że nie każdy ma dobre intencje to służą one także przestępcom. Małe, lekkie i ciche statki powietrzne są doskonałymi mułami do przenoszenia na teren więzień kontrabandy, dlatego brytyjskie władze postanowiły stworzyć specjalne oddziały do polowania na latających przemytników.

Drony tak naprawdę otworzyły niebo dla każdego, a że nie każdy ma dobre intencje to służą one także przestępcom. Małe, lekkie i ciche statki powietrzne są doskonałymi mułami do przenoszenia na teren więzień kontrabandy, dlatego brytyjskie władze postanowiły stworzyć specjalne oddziały do polowania na latających przemytników.

Oddziały te nie będą raczej toczył aktywnej walki polegającej na namierzaniu i zestrzeliwaniu z nieba dronów, lecz raczej będą wykonywały funkcje śledcze, głównie pomagając w wymianie informacji pomiędzy poszczególnymi służbami, głównie między policją i strażą więzienną.

Reklama

A złapanie operatora przemytniczego drona do najłatwiejszych zadań nie będzie należeć - jeśli tylko zastosuje on maszynę autonomiczną (naprowadzaną przez GPS) i dobrze ukryje swoje ślady to może to być praktycznie niemożliwe. Niemniej w realnym życiu mało któremu przestępcy sztuka taka się udaje, dlatego brytyjska policja notuje na tym polu pierwsze sukcesy - paru przemytników nowej ery udało się już złapać i ukarać bezwzględnym więzieniem (kary oscylują mniej więcej od roku do 5 lat).

Źródło: , Zdj.: CC0

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy