Dziwny sygnał z pobliskiej gwiazdy Ross 128

Astronomowie pracujący w Portoryko przy Obserwatorium Kosmicznym Arecibo poinformowali o zarejestrowaniu dziwnych sygnałów emitowanych przez gwiazdę Ross 128, która znajduje się zaledwie 11 lat świetlnych od Ziemi. Wieści te szybko rozeszły się po globalnej sieci...

Astronomowie pracujący w Portoryko przy Obserwatorium Kosmicznym Arecibo poinformowali o zarejestrowaniu dziwnych sygnałów emitowanych przez gwiazdę Ross 128, która znajduje się zaledwie 11 lat świetlnych od Ziemi. Wieści te szybko rozeszły się po globalnej sieci...

Astronomowie pracujący w Portoryko przy Obserwatorium Kosmicznym Arecibo poinformowali o zarejestrowaniu dziwnych sygnałów emitowanych przez gwiazdę Ross 128, która znajduje się zaledwie 11 lat świetlnych od Ziemi.

Wieści te szybko rozeszły się po globalnej sieci, gdyż sygnał ten przypomina swoją istotą słynny "Wow!" i wielu uważa, że mamy tu do czynienia z próbą nawiązania z nami kontaktu przez inteligentną obcą cywilizację.

Naukowcy jak zwykle w przypadku takich odkryć natychmiast ostudzili emocje. "Gdybyście się zastanawiali, ponownie pojawiająca się hipoteza uwzględniająca obcych znajduje się na szarym końcu naszej listy zawierającej dużo lepsze wytłumaczenia obserwowanego zjawiska” - napisał na swoim blogu Abel Mendez, dyrektor Planetary Habitability Laboratory na Uniwersytecie Portoryko w Arecibo.

Reklama

Ross 128 jest czerwonym karłem, znajduje się 11 lat świetlnych od nas w gwiazdozbiorze Panny i został odkryty w 1926 przez amerykańskiego astronoma Franka Elmore Rossa. Póki co świat nauki nie ma żadnych informacji na temat przyległego do tej gwiazdy układu planetarnego.

Obserwacje czerwonych karłów. Fot. Planetary Habitability Laboratory.

Pierwsze tajemnicze sygnały z tego obiektu zostały zarejestrowane w kwietniu i maju bieżącego roku. Wówczas astronomowie z Arecibo zaczęli badania serii małych i stosunkowo chłodnych czerwonych karłów. 13 maja zarejestrowano bardzo osobliwe sygnały w 10-minutowym dynamicznym widmie, które składały się z szerokopasmowych, kwazi-okresowych i niespolaryzowanych pulsów o silnej dyspersji. Obserwacje wykonano na paśmie C, czyli w zakresie pomiędzy 4 a 5 GHz.

Naukowcy stanowczo wykluczają, że sygnały te są pochodzenia ziemskiego, a dokładnie lokalnymi interferencjami radiowymi (RFI), ponieważ występują one tylko w przypadku Ross 128.

Kilka dni temu naukowcy z Obserwatorium Arecibo nawiązali współpracę z astronomami z programu SETI, w celu wykorzystania teleskopów Allen Telescope Array oraz Green Bank Telescope do obserwacji gwiazdy po raz drugi. Obserwacje zostały poczynione w ubiegłą niedzielę.

Wyniki analiz zebranych danych mają być opublikowane na dniach. Wtedy być może dowiemy się, czy są to sygnały podobne do rozbłysków słonecznych, sygnał wyemitowany przez inny obiekt w polu obserwacyjnym Ross 128, a może błysk z satelity krążącego wokół Ziemi.

Źródło: / Fot. NASA/Planetary Habitability Laboratory

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy