CIA miała dostęp do kamer, mikrofonów i plików w laptopach

WikiLeaks ujawnia nowe niepokojące informacje o kolejnym projekcie prowadzonym przez Amerykańską Agencję Wywiadowczą (CIA) o nazwie Project Dumbo. Z dokumentów Vault 7 dowiadujemy się, że agencja bez problemu zdobywała dostęp do mikrofonów i kamer...

WikiLeaks ujawnia nowe niepokojące informacje o kolejnym projekcie prowadzonym przez Amerykańską Agencję Wywiadowczą (CIA) o nazwie Project Dumbo. Z dokumentów Vault 7 dowiadujemy się, że agencja bez problemu zdobywała dostęp do mikrofonów i kamer...

WikiLeaks ujawnia nowe niepokojące informacje o kolejnym projekcie prowadzonym przez Amerykańską Agencję Wywiadowczą (CIA) o nazwie Project Dumbo. Z dokumentów Vault 7 dowiadujemy się, że agencja bez problemu zdobywała dostęp do mikrofonów i kamer zainstalowanych w naszych laptopach i z ich pomocą obserwowała i nasłuchiwała otoczenie, w którym się znaleźliśmy.

CIA była w posiadaniu specjalnego oprogramowania. Potrafiło ono namierzać dowolny komputer i zarządzań kamerą czy mikrofonem, a nawet zagrywać i usuwać nagrania z dysku komputera.

Reklama

CIA mogło podsłuchiwać i podglądać nas bez przeszkód. Fot. Twitter.

WikiLeaks podaje, że inwigilacja była prowadzona w 2015 roku. Dumbo powstało przede wszystkim do wykrywania i niszczenia nagrań oraz do wyciszania na komputerach wszystkich procesów odpowiedzialnych za takie rejestracje mutlimedialne. Dumbo działa na komputerach z systemem Windows, z wyjątkiem 64-bitowego Windows XP i wersji wcześniejszych od XP.

Oprogramowanie instalowane było z pendrive, a zarażaniem docelowych maszyn zajmowała się PAG (Physical Access Group), wyspecjalizowana grupa działająca w ramach CCI (Center for Cyber Intelligence), której zadaniem jest uzyskiwanie fizycznego dostępu do komputerów podczas operacji w terenie.

Źródło: / Fot. Twitter/WikiLeaks

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy