E-papierosy mogą uratować miliony istnień

Choć nadal problem potencjalnej szkodliwości elektronicznych papierosów nie został definitywnie rozwiązany, to mamy już wystarczająco dużo danych by stwierdzić, że są one zdecydowanie mniej szkodliwe od papierosów klasycznych. A jak wykazują symulacje może to doprowadzić do uratowania ponad 6 milionów istnień ludzkich.

Choć nadal problem potencjalnej szkodliwości elektronicznych papierosów nie został definitywnie rozwiązany, to mamy już wystarczająco dużo danych by stwierdzić, że są one zdecydowanie mniej szkodliwe od papierosów klasycznych. A jak wykazują symulacje może to doprowadzić do uratowania ponad 6 milionów istnień ludzkich.

Choć nadal problem potencjalnej szkodliwości elektronicznych papierosów nie został definitywnie rozwiązany, to mamy już wystarczająco dużo danych by stwierdzić, że są one zdecydowanie mniej szkodliwe od papierosów klasycznych. A jak wykazują symulacje może to doprowadzić do uratowania ponad 6 milionów istnień ludzkich.

Grupa amerykańskich i australijskich badaczy postanowiła sprawdzić ile ludzi można by uratować, gdyby wapowanie się upowszechniło wśród palaczy - bazując na obecnych statystykach dotyczących "przesiadania" się z tytoniu na e-papierosa. I okazuje się, że w samych tylko Stanach Zjednoczonych przy założeniu optymistycznego scenariusza można by w ciągu 10 lat uniknąć 6.6 milionów zgonów, a w scenariuszu pesymistycznym - 1.6 miliona zgonów.

Reklama

Nieźle? A trzeba wziąć pod uwagę, że scenariusz optymistyczny opiera się właśnie na obecnej wiedzy dotyczącej szkodliwości e-papierosów, natomiast pesymistyczny zakłada, że e-papierosy są bardziej szkodliwe, niż wskazuje nauka.

A zatem nawet przy najbardziej negatywnych założeniach, przesiadka na e-papierosa z papierosów klasycznych, powinna być dobrym wyborem - a im szybciej się jej dokona, tym lepiej.

Źródło: , Zdj.: CC0

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy