Móżdżek chroni nas przed halucynacjami

Międzynarodowy, europejsko-amerykański zespół psychiatrów postanowił stworzyć ostatnio nową wersję eksperymentu przeprowadzonego na Uniwersytecie Yale ponad 100 lat temu. A dzięki temu udało im sie wskazać, że nasz umysł aktywnie chroni nas przed zaburzeniami percepcji - halucynacjami.

Międzynarodowy, europejsko-amerykański zespół psychiatrów postanowił stworzyć ostatnio nową wersję eksperymentu przeprowadzonego na Uniwersytecie Yale ponad 100 lat temu. A dzięki temu udało im sie wskazać, że nasz umysł aktywnie chroni nas przed zaburzeniami percepcji - halucynacjami.

Międzynarodowy, europejsko-amerykański zespół psychiatrów postanowił stworzyć ostatnio nową wersję eksperymentu przeprowadzonego na Uniwersytecie Yale ponad 100 lat temu. A dzięki temu udało im się wskazać, która część mózgu aktywnie chroni nas przed zaburzeniami percepcji - halucynacjami.

Stare badanie polegało na tym, że ochotnikom pokazywano obraz, któremu towarzyszył charakterystyczny dźwięk - a nawet po dość krótkim czasie, obecność dźwięku wskazywali oni także wtedy, gdy go nie było, a widzieli sam obraz.

W nowym badaniu sięgnięto po nowszą technologię - natężenie dźwięku towarzyszącego obrazowi zmieniało się, a badani mieli wskazać jego natężenie mocniej lub słabiej wciskając znajdujący się przed nimi przycisk - w momencie jego wciśnięcia wykonywano także skan ich mózgu z pomocą rezonansu magnetycznego.

Reklama

Do tego, do eksperymentu znaleziono obok grupy kontrolnej ludzi, którzy cierpią z powodu schizofrenii, a także takich, którzy twierdzą, że są medium - mają kontakt ze światem duchowym słysząc głosy, lecz nie traktując tego jako coś negatywnego.

I badanie to wykazało, że dwie ostatnie grupy aż pięciokrotnie częściej twierdzą, że słyszą odgłos wtedy, gdy go nie było, byli też oni bardzo pewni swojej odpowiedzi. A skany ich mózgu wykazały, że odpowiada za to dziwna, odbiegająca od normy (dużo niższa) aktywność neuronów w obszarze zwanym móżdżkiem, który w zdrowym mózgu odpowiada za planowanie przyszłych ruchów, co wymaga od niego ciągłego filtrowania zmysłowych bodźców docierających ze świata zewnętrznego.

Źródło: , Zdj.: CC0

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy