Elon Musk przyznał, że ludzie są niezastąpieni i zrezygnuje z robotów

Trwające od ponad roku potworne problemy Tesli z produkcją i dostarczeniem Modelu 3 setkom tysięcy klientów oczekujących na swój samochód powoli znikają, ale firma wciąż nie dotrzymuje obietnic związanych z ilością produkowanych sztuk, co bardzo irytuje inwestorów...

Trwające od ponad roku potworne problemy Tesli z produkcją i dostarczeniem Modelu 3 setkom tysięcy klientów oczekujących na swój samochód powoli znikają, ale firma wciąż nie dotrzymuje obietnic związanych z ilością produkowanych sztuk, co bardzo irytuje inwestorów...

Trwające od ponad roku potworne problemy Tesli z produkcją i dostarczeniem Modelu 3 setkom tysięcy klientów oczekujących na swój samochód powoli znikają, ale firma wciąż nie dotrzymuje obietnic związanych z ilością produkowanych sztuk, co bardzo irytuje inwestorów.

Elon Musk przyznał, że za większość problemów odpowiada zbytnia automatyzacja oraz mała wydajność i niedostosowanie do najróżniejszych prac robotów przemysłowych, w których od zawsze pokładał on ogromną nadzieję na usprawnienie produkcji w swoich fabrykach.

Reklama

Szef Tesli i SpaceX podkreślił z całą stanowczością, że "ludzie są niedoceniani", a "nadmierna automatyzacja" to "pomyłka". W najbliższym czasie ma zamiar wprowadzić w życie zebrane doświadczenia przy produkcji małego sedana i ograniczy rolę robotów w swoich fabrykach, ale całkowicie z nich nie zrezygnuje.

Musk zapewnił też, że jeszcze w tym roku Tesla stanie się rentowna. W lepszej kondycji firmy ma pomóc przyspieszenie produkcji Modelu 3 i wprowadzenie na rynek ciężarówki Semi, Modelu Y i Roadstera.

Źródło: GeekWeek.pl/ / Fot. Tesla/Twitter

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy