W Netflixie aktorzy nie mogą patrzeć na siebie dłużej niż 5 sekund

W Hollywood co chwilę wybuchają coraz to nowe skandale seksualne, dlatego władze Netflixa wprowadziły nową politykę bezpieczeństwa, która ma ukrócić ten proceder na planach.

Pomysł spotkał się z większymi kontrowersjami i oburzeniem od ostatnich głośnych afer w tle z molestowaniem seksualnym przez znanych aktorów z Hollywood.

Władze platformy Netflix nie od teraz zabraniają aktorom i ludziom z obsługi znajdujących się na planach produkcyjnych flirtować ze sobą. Chodzi tutaj o zakaz patrzenia się na siebie dłużej niż 5 sekund, a także wymieniania się numerami telefonów i dotykania się przez dłuższy czas.

Reklama

Pracownicy wyższego stopnia przeszli już odpowiednie szkolenia w tym zakresie, na których omówiono zachowania dozwolone oraz niedozwolone na planach filmowych. W przesłanym dziennikowi „The Independent” oświadczeniu, Netflix poinformował: „Chcemy, aby każdy plan Netfliksa był bezpiecznym i pełnym wzajemnego szacunku środowiskiem pracy”.

W Netflixie aktorzy nie mogą patrzeć na siebie dłużej niż 5 sekund. Fot. Netflix.

Nowa polityka Netflixa jest następstwem akcji #MeToo oraz afery z udziałem Kevina Spaceya, grającego prezydenta „House of Cards”. Sławny aktor był oskarżony o molestowanie seksualne przez Anthony'ego Rappa, gdy ten miał zaledwie 14 lat.

Chociaż nowe przepisy mogą wydawać się niedorzeczne, to jednak pewne jest, że poważnie ograniczą zjawiska molestowania seksualnego na planach. Niedawno Clint Eastwood przyznał, że Hollywood i całe amerykańskie środowisko filmowe przesiąknięte jest zdrajcami, pedofilami i zboczeńcami.

Zarząd firmy zwolnił wczoraj również Jonathana Friedlanda, Dyrektora ds. Komunikacji, za nagminne używanie na spotkaniach słowa na „N”, w odniesieniu do osób czarnoskórych.

Źródło: GeekWeek.pl/ / Fot. Netflix

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy