Spektakularna eksplozja japońskiej rakiety MOMO-2 tuż po starcie

Japońska firma Interstellar Technologies kilka dni temu zaliczyła spektakularną porażkę przy starcie swojej nowej rakiety o nazwie MOMO-2. Start misji nastąpił z portu kosmicznego leżącego na wyspie Hokkaido.

Niestety, główny silnik tuż po starcie uległ awarii i rakieta z całym impetem uderzyła w ziemię, a następnie eksplodowała, co możecie zobaczyć na filmie opublikowanym przez start-up. Na szczęście nikomu z obsługi misji nic się nie stało. Nie doszło też do poważnego uszkodzenia platformy startowej, więc firma może kontynuować testy.

Rakieta MOMO-2 miała osiągnąć wysokość ok. 100 kilometrów. Poprzednia jej wersja wzbiła się na 20 kilometrów ponad powierzchnię Ziemi, a później runęła do oceanu.

Przed inżynierami z firmy o ambitnej nazwie „Międzygwiezdne Technologie”, jeszcze dużo ciężkiej pracy, aby ich urządzenia wykonywały perfekcyjne swoje misje. Elon Musk z swoimi pierwszymi rakietami miał takie same przygody. Trzymamy kciuki za Japończyków.

Reklama

Źródło: GeekWeek.pl/Interstellar Technologies / Fot. Interstellar Technologies

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy