Globalne ocieplenie doprowadzi do uszkodzenia infrastruktury globalnej sieci

Wielkie zmiany klimatyczne będą miały opłakane skutki dla infrastruktury globalnej sieci. Naukowcy biją na alarm, że możemy zostać odcięci od Internetu.

Najnowsze badania i analizy pogłębiania się globalnego ocieplenia oraz wynikającego z niego wzrostu poziomu światowych wód, ujawniły gigantyczny problem, z którym możemy sobie nie poradzić. Lwia część największych miast świata i jednocześnie posiadających największą infrastrukturę sieciową leży nad morzami i oceanami.

Naukowcy z University of Madison twierdzą, że wzrost poziomu wód o zaledwie 30-60 centymetrów (do roku 2035) doprowadzi do uszkodzenia gigantycznej sieci światłowodów, które w większości nie są odporne na działanie słodkiej/słonej wody. Eksperci wyliczają, że tylko na terytorium samych Stanów Zjednoczonych w ciągu najbliższych 15 lat może trwałemu zniszczeniu ulec aż 6,5 tysiąca kilometrów kabli. Większość z nich została położona 20-25 lat temu, a wówczas nikt nie dbał o ich zabezpieczenie na różne wypadki.

Reklama

Prognozowany poziom wody w New Jersey w 2033 roku i skala zalanej infrastruktury sieci. Fot. University of Madison.

Oczywiście można je wszystkie wymienić, ale w skali całej planety będą to dziesiątki, jak setki tysięcy kilometrów światłowodów. Wymiana ich wszystkich może być niewyobrażalnie kosztowna, a i nawet fizycznie niemożliwa.

Najgorszy jest w tym wszystkim fakt, że w tej chwili nie są prowadzone kompletnie żadne działania, które mają na celu odpowiednie przygotowanie się na taką internetową katastrofę.

Źródło: GeekWeek.pl/ / Fot. Pexels

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy