Wiemy kto zagra Geralta z Rivii w seriali Wiedźmin od Netflixa

To już pewne, Henry Cavill, znany z roli Supermana w ostatnich filmach z uniwersum DC, zagra główną rolę Geralta z Rivii w serialu The Witcher przygotowywanym przez Netflixa.

W końcu mamy konkretne wieści na temat serialowego Wiedźmina, nad którym pracuje Netflix. Okazuje się, że kiedy niedawno Henry Cavill wyraził chęć zagrania Geralta z Rivii (i podkreślał, że jest ogromnym fanem sagi), nie było to tylko pobożne życzenia, ale coś było na rzeczy. Właśnie potwierdzono bowiem, że aktor, który ostatnio pojawił się w takich filmach, jak Mission Impossible - Fallout i Liga Sprawiedliwości, zagra główną rolę w produkcji bazującej na książkach Andrzeja Sapkowskiego.

Reklama

Warto przypomnieć, że showrunnerką i producentką wykonawczą serialu jest Lauren Schmidt Hissrich (Marvel: Daredevil, Marvel: The Defenders, Umbrella Academy), a ujawniono też, że Alik Sakharov (House of Cards, Gra o Tron) pełnić będzie rolę reżysera i producenta wykonawczego (odpowiedzialny będzie za cztery odcinki, w tym pierwszy). Alex Garcia Lopez (Marvel: Luke Cage, Utopia, Marvel: Daredevil, Fear The Walking Dead) wyreżyseruje 2 odcinki, a tyle samo epizodów przypadnie w udziale Charlotte Brändström (Outlander, Odpowiednik, Zaginiona). Cały sezon, jak nietrudno policzyć, będzie więc liczył 8 odcinków.

Twórcy zapowiadają serial jako produkcję opartą na bestsellerowej serii powieści, która stanowić ma opowieść o przeznaczeniu i rodzinie. Zarys fabuły prezentuje się zaś następująco:

Geralt z Rivii, zmutowany łowca potworów, szuka swojego miejsca w świecie, gdzie ludzie często okazują się gorsi niż najstraszniejsze monstra. Kiedy przeznaczenie rzuca go w kierunku potężnej czarodziejki i młodej księżniczki skrywającej niebezpieczny sekret, trio musi nauczyć się razem poruszać po niebezpiecznym świecie.

Henry Cavill znany jest z podwójnej roli Clarka Kenta/Supermana w Człowieku ze stali,  najbardziej kasowym z serii filmów o Supermanie. Zagrał również w Batman v. Superman: Świt sprawiedliwości, Lidze sprawiedliwości oraz nominowanym do Złotego Globu serialu Dynastia Tudorów. Jego debiutem filmowym była rola w Hrabim Monte Christo. Wkrótce pojawi się w Nomis u boku Bena Kingsleya i Stanleya Tucciego. Henry wraz ze swoim bratem, Charliem Cavillem i Benem Blankenshipem założyli Promethean Production.

Wciąż nie wiemy jednak, na kiedy planowana jest premiera serialu i z niecierpliwością wyczekujemy pierwszego zwiastuna, który powie nam nieco więcej o stylistyce i klimacie produkcji. Miejmy nadzieję, że twórcom uda się zachować słowiańskiego ducha powieści Sapkowskiego i nie będą chcieli przerobić Wiedźmina na typową papkę dla mniej wymagającego odbiorcy. Trzymamy więc kciuki za powodzenie projektu, ponieważ Wiedźmin zasługuje na dobrą ekranizację (o produkcji z Michałem Żebrowskim staramy się zapomnieć do dziś).

Źródło: GeekWeek.pl/Netflix  

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy