Współzałożyciel Google chciał zbudować napędzany gazem Hyperloop dla rowerzystów

Larry Page, jeden z dwóch założycieli Google, słynie na świecie z zamiłowania do tworzenia futurystycznych projektów, z pomocą których chce na lepsze odmienić naszą rzeczywistość.

Od jakiegoś czasu jego zespół inżynierów pracuje nad dziwnym wynalazkiem o nazwie Flyer, który jest latającym „bolidem F1”. Ma on być źródłem niezwykłej rozrywki dla wszystkich fanów sportów ekstremalnych i ciekawym pomysłem na urozmaicenie sobie sposobów na spędzenie wakacji ().

Chociaż ten projekt wydaje się być strzałem w dziesiątkę i zrobi prawdziwą furorę na świecie, to jednak Bloomberg informuje, że wiele z niebanalnych pomysłów Page nigdy nie ujrzy światła dziennego. Jednym z nich jest projekt o nazwie Heliox, nad którym zespół Google prowadził prace kilka lat temu.

Reklama

Jego koncepcja polegała na stworzeniu w amerykańskich miastach całej sieci tuneli, które miały usprawnić transport. Główną ideą było zapewnienie szybkiego przemieszczania się na rowerach m.in. pracownikom giganta pomiędzy ważnymi obiektami a siedzibą w Mountain View.

Współzałożyciel Google chciał zbudować napędzany gazem hyperloop dla rowerzystów. Fot. Richard Moreta.

Heliox zakładał budowę hermetycznie zamkniętych tuneli i wpuszczanie do nich gazów (mieszaninę tlenu i helu) pod dużym ciśnieniem. Pełniłyby one rolę wiatru pchającego rowerzystów i pozwoliłyby im osiągać większe prędkości, a więc ostatecznie ich podróż pomiędzy centrum a siedzibą firmy zabierałby mniej czasu.

Bloomberg informuje, że Page zbudował w 2015 roku prototyp takiego tunelu w hangarze w San Francisco i testował w nim swoją technologię, ale ostatecznie została ona porzucona i nic nie wskazuje na to, żeby kiedykolwiek do niej powrócił. I bardzo dobrze, bo w erze rowerów elektrycznych i hulajnog taki pomysł nie ma żadnej racji bytu.

Źródło: GeekWeek.pl/Bloomberg / Fot. Richard Moreta

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy