Holenderscy naukowcy opracowali drona latającego jak mucha owocówka

Wygląda na to, że żyjemy w dziwnych czasach, w których naśladujemy naturę i korzystamy z nowinek technologicznych, aby zrozumieć… naturę i tworzyć lepsze urządzenia elektroniczne.

Mowa o najnowszym wynalazku holenderskich naukowców, którym udało się zbudować latającego drona zdolnego do wysoce manewrowego lotu, z nieosiągalnymi wcześniej zwrotami na dużej prędkości. Ten nazywa się DelFly Nimble i został zainspirowany lotem owada, który jest letnią zmorą naszych kuchni, a mianowicie muszki owocówki.

Połączona ekipa inżynierów i badaczy z Delft University of Technology’s Micro Air Vehicle Laboratory (MAVLab) i Wageningen University & Research stworzyła autonomicznego uskrzydlonego drona, który potrafi naśladować bardzo sprawny lot muchy owocowej.

Reklama

Nie tylko jest w stanie wykonać skręt o 90 stopni, praktycznie bez utraty rozpędu, ale i niemal natychmiast wykonać zwrot o 180 stopni. I choć pierwotnie miał on służyć jedynie lepszemu poznaniu tych niezwykłych insektów, to jednocześnie otworzył drogę do ulepszenia obecnych na rynku dronów.

Skrzydła drona poruszają się z częstotliwością 17 uderzeń na sekundę, dzięki czemu jest on w stanie unosić się i latać tylko lekko modyfikując ich ruchy, a do tego osiąga prędkość 25 km/h i potrafi wykonać takie powietrzne akrobacje, jak obrót czy beczka (obrót dookoła swojej osi podłużnej).

Co więcej, jak na swoje niewielkie wymiary, tj. 33 cm rozpiętość skrzydeł i 29 gramów wagi, ma zaskakująco dużo mocy - na w pełni naładowanej baterii może unosić się w powietrzu przez 5 minut lub przebyć dystans 1 km.

Trzeba też przypomnieć, że DelFly Nimble nie jest pierwszym dronem swojego rodzaju, bo MAVLab tworzy inspirowane insektami roboty już od ponad dekady.  Ich najnowsze dzieło jest jednak wyjątkowe z tego powodu, że poza naukowo-poznawczym wymiarem, może znaleźć też praktyczne zastosowanie (kiedy już uda się znacząco wydłużyć czas ich pracy), czemu będziemy przyglądać się z zainteresowaniem.

Tym bardziej, że potencjał jest duży i jak twierdzi profesor Guido de Croon, stojący na czele naukowej sekcji MAVLab: - Inspirowane insektami drony można zastosować na wiele sposobów, bo są lekkie, bezpiecznie manewrują między ludźmi i mogą poruszać się bardziej efektywnie od tradycyjnych dronów. Do tej pory nie były może wystarczająco zwinne albo wymagały skomplikowanych procesów produkcyjnych, ale wraz z DelFly Nimble to się właśnie zmienia.

Źródło: GeekWeek.pl/TechSpot 

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama