NASA przedstawiła koncepcję nowego księżycowego lądownika

W agencji trwają zaawansowane prace nad budową księżycowego lądownika, który umożliwi Amerykanom powrót i pozostanie na stałe na Srebrnym Globie.

NASA równolegle prowadzi dwa projekty. Pierwszy obejmuje budowę załogowego lądownika dla przyszłych kolonizatorów Księżyca, a drugi będzie wspierał rozwój lądowników komercyjnych, dostarczonych przez firmy działające w prywatnym sektorze przemysłu kosmicznego. Załogowy lądownik będzie maszyną na miarę XXI wieku. W odróżnieniu od lądownika wykorzystywanego w misjach Apollo, nowy będzie wielokrotnego użytku. Jego domeną ma być możliwość odbycia ponad 10 pełnych misji z Księżycowego Portu Kosmicznego na powierzchnię Srebrnego Globu i z powrotem.

Reklama

Według koncepcji NASA, ma on być uzupełnieniem kapsuły Orion. Dzięki niej astronauci będą mogli dostać się na pokład stacji orbitującej wokół Księżyca, a następnie już w lądowniku na jego powierzchnię do pierwszych baz. Misje takie mają odbywać się bardzo często, a ich celem będzie prowadzenie bardzo ważnych eksperymentów naukowych i testowanie technologii na potrzeby eksploracji Księżyca i rozwoju tam górnictwa.

Lądownik załogowy ma mieć masę ok. 45 ton, być podzielony na trzy części i zabrać na tyle dużo ładunku, że pozwoli astronautom na odbycie kilkudniowej misji na Księżycu. To nie pierwszy lądownik, który zaprezentowała NASA po misjach Apollo. W 2000 roku, w ramach projektu Constellation, świat mógł zobaczyć lądownik o nazwie Altair. Nowy lądownik nie będzie na nim bazował, ponieważ teraz w grę wchodzi budowa Księżycowego Portu Kosmicznego, który pozwoli na tworzenie lądowników wielokrotnego użytku, dzięki czemu koszty powrotu na Księżyc znacznie spadną.

Jeden z projektów nowego księżycowego lądownika wielokrotnego użytku. Fot. NASA.

Co ciekawe, NASA zakłada, że pierwsze małe komercyjne lądowniki polecą z misjami badawczymi na powierzchnię Srebrnego Globu już w 2020 roku. Jeśli chodzi o załogowy lądownik, to ujrzymy go w akcji nie prędzej, niż w drugiej połowie przyszłej dekady.

Tymczasem jeszcze w tym roku na Księżycu wyląduje lądownik należący do firmy SpaceIL, a w 2020 i 2021 roku dwa lądowniki HAKURO-R od firmy iSpace. W grudniu czeka nas też chińska misja Chang'e 4 na niewidoczną z Ziemi część powierzchni Srebrnego Globu.

Źródło: GeekWeek.pl/NASA / Fot. NASA

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy