W chińskiej telewizji występuje prezenter wygenerowany z pomocą DeepFake

Stało się to, czego wielu się obawiało od dawna. Pierwszy raz w historii telewizji, wiadomości ze świata zapowiada prezenter, który został sztucznie wygenerowany z pomocą technologii DeepFake.

Pozawala ona nie tylko sztucznie modyfikować twarze dowolnych osób, ale również umieszczać słowa w ich ustach, jakich nigdy nie wypowiedzieli. To dobrodziejstwo postanowił wykorzystać chiński rząd, w ramach Państwowej Agencji Prasowej Xinhua.

Projekt zakłada stworzenie całego oddziału fikcyjnych prezenterów, którzy będą zapowiadać wiadomości w wielu językach świata przy minimalnym nakładzie kosztów. Nie jest tajemnicą, że władze Państwa Środka chcą siać swoją propagandę jak najdalej się da. Teraz będzie to łatwiejsze.

Technologia DeepFake, oparta na systemach sztucznej inteligencji, jest już na tyle rozwinięta, że umożliwia realizację takiej szalonej wizji. Pierwsze testy systemu opracowanego przez firmę Sogou zaskakują swoim realizmem. Prezenter wygląda na nich bardzo autentycznie, a wypowiadane przez niego słowa idealnie komponują się z mimiką.

Reklama

Musimy sobie zdać sprawę z faktu, że tak naprawdę to dopiero początek rozwoju tego typu systemów w mediach internetowych. W niedalekiej przyszłości sztuczne avatary zastąpią nie tylko prezenterów telewizyjnych, ale również aktorów w najnowszych produkcjach.

Źródło: GeekWeek.pl/DesingTaxi/Xinhua / Fot. Xinhua

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy