IronChat, gorąco polecany przez Snowdena, został złamany przez policję

IronChat to rozwiązanie bardzo często wykorzystywane przez przestępców, bo za sprawą zmodyfikowanej wersji Androida zapewnia szyfrowanie korespondencji, przez co wydaje się całkowicie bezpieczne. Wrażenie to potęguje również fakt, że za komunikator trzeba płacić 3 tysiące dolarów rocznie i jest dostępny jedynie na konkretnym smartfonie, a mianowicie IronPhone od Blackbox Security, które jest też autorem programu.

Tymczasem okazuje się, że i tę aplikację można złamać, czego właśnie dokonała holenderska policja - umożliwiło to odczytanie 258 tysięcy zaszyfrowanych wiadomości i przeprowadzenie zorganizowanej akcji, dzięki której organy ścigania zajęły laboratorium, w którym produkowano niedozwolone substancje, aresztowały wielu podejrzanych oraz przejęły broń, narkotyki i gotówkę w wysokości 90 tysięcy euro.

Oczywiście policjanci nie zdradzają, w jaki sposób udało im się złamać szyfrowanie IronChat, ale całość przeprowadzono tak sprawnie, że podejrzani nie mieli pojęcia, że znajdują się na celowniku i są nieustannie podsłuchiwani. Przez pewien czas służby zbierały dane niezbędne do przeprowadzenia ataku, a kiedy udało się zebrać wystarczającą ilość informacji i dowodów, przeprowadziły sprawną akcję.

Co ciekawe, przy okazji doszło do aresztowania dwóch właścicieli BlackBox Security, którym postawiono zarzuty udziału w organizacji przestępczej i prania brudnych pieniędzy. Nie działają również strony producenta telefonu i samego komunikatora, ale nie wiadomo, czy zostały zamknięte przez policję, czy przez samych właścicieli.

Skąd o tym wszystkim wiemy? Przez wzgląd na nietypowy charakter sprawy, policja sama zdecydowała się ujawnić te informacje, obawiając się, że środowiska przestępcze zaczęłyby masowe zabójstwa, podejrzewając się nawzajem o donoszenie.

Źródło: GeekWeek.pl/cryptoblockwire