W słynnym układzie egzoplanet TRAPPIST-1 są sprzyjające warunki do rozkwitu życia

Przynajmniej taką nadzieję dają najnowsze badania astronomów, którzy przygotowali specjalną symulację klimatu panującego na wszystkich egzoplanetach znajdujących się w tym układzie.

Układ TRAPPIST-1 rozpalił wyobraźnię entuzjastów kosmosu i astrobiologów w 2017 roku. Wówczas, NASA na specjalnej konferencji ogłosiła, że odkryła bardzo ciekawy układ planetarny, gdzie wokół czerwonego karła krąży aż 7 skalistych globów, a właściwie drugich Ziemi, na których może istnieć życie. Znajdują się one blisko 40 lat świetlnych od Ziemi.

Niedawno astronomowie z Uniwersytetu w Brnie opublikowali swoje badania dotyczące tych planet. Były one prowadzone z pomocą prawie ukończonego teleskopu SPECULOOS w Obserwatorium Paranal, Kosmicznego Teleskopu Spitzera oraz Kosmicznego Teleskopu Kepler. Okazuje się, że na egzoplanetach mogą występować ogromne ilości wody. W przypadku niektórych z nich woda może stanowić aż 5 procent ich masy. Dla porównania, w przypadku naszej planety jest to zaledwie 0,02 procent masy, czyli na egzoplanetach TRAPPIST-1 może być jej nawet do 250 razy więcej.

Reklama

Teraz wyniki swoich badań przedstawili astronomowie z Uniwersytetu Waszyngtona. Zebrali oni wszystkie uzyskane dotychczas dane na temat układu i na tej podstawie dokonali oni symulacji warunków klimatycznych panujących na każdym z globów. Egzoplaneta TRAPPIST-1 b, krążąca najbliżej gwiazdy, jest za gorąca dla rozkiwtu życia. Na TRAPPIST-1 c i d panuje mniejsza temperatura, ale wciąż jest za gorąco dla uformowania się życia biologicznego, jakie znamy. Warunki przypominają tam te z Wenus. Teoretycznie w atmosferach mogą występować tam mikroorganizmy ekstremofilne, ale naukowców interesuje bardziej złożone formy życia.

Astronomowie nie ukrywają, że najciekawszym globem jest dla nich TRAPPIST-1 e. Egzoplaneta znajduje się pośrodku tzw. ekosfery, czyli przestrzeni, w której panują najlepsze warunki do powstania i rozkwitu życia. Jest to determinowane przez odległość od macierzystej gwiazdy. Wszystko wskazuje na to, że atmosfera tej planety przypomina ziemską, a na powierzchni mogą występować oceany wody w postaci płynnej. Jedynym, ale poważnym problemem, dla teoretycznej możliwości występowania tam organizmów żywych, jest macierzysta gwiazda.

Czerwone karły są bardzo niestabilnymi gwiazdami. Objawia się to zmienną aktywnością, a w rezultacie wyrzucaniem w przestrzeń kosmiczną ogromnych ilości plazmy i generowaniem rozbłysków promieniowania rentgenowskiego i ultrafioletowego. Ten fakt nie napawa optymizmem jeśli chodzi o szansę na możliwość istnienia tam życia. Promieniowanie nie tylko doprowadza do śmierci życia, ale również może rozbijać wodę na tlen i wodór, a w takich warunkach ono nie przetrwa. Na szczęście są to tylko obawy, ale trzeba wszystkie minusy brać pod uwagę. Na razie wiemy, że jeśli chcemy szukać życia w tym układzie, powinniśmy uczynić to na najpierw na globie TRAPPIST-1 e.

Tymczasem trzy pozostałe planety, TRAPPIST-1 f, g i h, to zimne, lodowe światy. Jeśli występuje na nich woda w postaci stałej, to najprawdopodobniej proste formy życia znajdują się tam głęboko pod lodową skorupą, podobnie jak na lodowych księżycach Jowisza i Saturna.

Źródło: GeekWeek.pl/ / Fot. NASA

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy