Netflix ostrzega przed udziałem swoich użytkowników w wyzwaniu Bird Box

Nie macie pojęcia, o co chodzi? I bardzo dobrze, bo okazuje się, że za sprawą pewnego netflixowego filmu rozpoczęła się bardzo niebezpieczna moda, która cieszy się dużą popularnością wśród Internautów.

Bird Box (Nie otwieraj oczu), to nowa produkcja z Sandrą Bullock w roli głównej, która nie zachwyciła krytyków i recenzentów, ale znalazła duże uznanie w oczach widzów, bo film w pierwszym tygodniu od premiery zobaczyło aż 45 milionów użytkowników Netflixa. A o co w niej chodzi? Najlepiej wyjaśni to opis producenta:

- Tajemnicza siła dziesiątkuje światową populację i pewna jest tylko jedna rzecz - gdy to zobaczysz, odbierzesz sobie życie. W tej sytuacji Malorie (Sandra Bullock) mierzy się z nieznanym, próbując przy tym ocalić w sobie miłość i nadzieję. Wkrótce musi uciekać z dwójką dzieci w dół zdradliwej rzeki do jedynego miejsca mogącego zapewnić im schronienie. Jednak aby mieć szansę na przeżycie, uciekinierzy muszą odbyć całą dwudniową podróż z zasłoniętymi oczami.

Reklama

I to właśnie ten ostatni element tak zaintrygował część widzów, że postanowili odtworzyć wyzwania, przed którymi stali bohaterowie, w rzeczywistości… często z udziałem własnych dzieci. Stąd też możemy oglądać filmiki, na których internauci z opaskami na oczach poruszają się po domu czy próbują prowadzić samochód i wydaje się, że to tylko kwestia czasu, kiedy usłyszymy o pierwszej tragedii.

Głos w sprawie zabrał nawet sam Netflix, który przestrzega przed udziałem w wyzwaniu Bird Box na swoim oficjalnym koncie twitterowym: - Prosimy, nie zróbcie sobie krzywdy tym wyzwaniem Bird Box. Nie wiemy, jak to się w ogóle zaczęło i doceniamy miłość do filmu, ale Dziewczyno i Chłopaku mamy tylko jedno życzenie na 2019 rok, żebyście nie skończyli w szpitalu przez te memy.

Źródło: GeekWeek.pl/techspot

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy