
Astronomia Fizycy uważają, że istnieje antywszechświat, w którym czas płynie w przeciwnym kierunku
Na łamach najnowszego wydania magazynu Physical Review Letters został opublikowany artykuł naukowy przygotowany przez fizyków teoretyków z kanadyjskiego Instytutu Perimeter Fizyki Teoretycznej. Opisują w nim oni istnienie lustrzanego odbicia naszego świata, w którym czas płynie w przeciwnym kierunku. Ta hipoteza może wydawać się niedorzeczna, ale już sam słynny fizyk, Stephen Hawking, w swojej pracy naukowej, którą wydał tuż przed śmiercią, pisał o możliwości istnienia wieloświata.
Według kanadyjskich fizyków: Neila Turoka, Lathama Boyle'a i Kierana Finna, antywszechświat narodził się podczas Wielkiego Wybuchu wraz z naszym Wszechświatem. W tej odmiennej przestrzeni panują równie odmienne prawa fizyki, dominuje antymateria, a czas płynie w przeciwnym kierunku. Ideą koncepcji jest dualizm naszego świata. Jeśli atomy mają swoje antyatomy, to i obok Wszechświata może istnieć antywszechświat.
Swoje teorie tłumaczą naruszaniem przez Wszechświat tzw. symetrii CPT. W miarę rozszerzania się przestrzeni, czas płynie tylko do przodu, a materii jest więcej od antymaterii. Ich zdaniem, antywszechświat wprowadza równowagę. Całkiem prawdopodobnie, że materia i antymateria przepływają pomiędzy nimi, by tę równowagę zachować.
Fizycy uważają, że istnieje antywszechświat, w którym czas płynie w przeciwnym kierunku. Fot. L. Boyle/Perimeter Institute for Theoretical Physics.
Kanadyjczycy podkreślają, że ich model zgodny jest z teorią inflacji kosmologicznej, ale jednocześnie wyjaśnia istnienie ciemnej materii, a także pojawianie się jej i znikanie. Ale to nie wszystko. Koncepcja wyjaśnia też wczesną kosmiczną ewolucję bez potrzeby wymyślania nowej fizyki, a w tym
dziwacznych wymiarów i strun. Naukowcy nie zaprezentowali jeszcze swoich wyjaśnień dotyczących naszej wiedzy o scenariuszu inflacji, np. takie jak jednorodność kosmosu w dużych skalach. Miejmy nadzieję, że szybko rozwieją oni wątpliwości świata naukowego.
Źródło: GeekWeek.pl/LiveScience / Fot. NASA