Ultima Thule w pełnej krasie na najlepszej jakości obrazie wykonanym przez sondę

Na ten obraz czekaliśmy ponad 2 lata. Sonda New Horizons w końcu przesłała na Ziemię najostrzejszy obraz tajemniczej planetoidy Ultima Thule, która przemierza przestrzeń Pasa Kuipera. Astronomowie są zachwyceni nowymi danymi.

Patrzycie na pierwszą najlepiej przez nas zbadaną planetoidę z Pasa Kuipera i jednocześnie jedną z najstarszych znanych nam kosmicznych skał. Oddalona jest ona od nas o 6,5 miliarda kilometrów, liczy sobie ponad 4 miliardy lat i powstała w czasie formowania się Układu Słonecznego. Dlatego ten obiekt tak bardzo rozpala wyobraźnię astronomów z całego świata.

Obraz powstał za pomocą instrumentu LORRI zaledwie 6,5 minuty przed największym zbliżeniem do obiektu. NASA informuje, że obraz dysponuje rozdzielczością 33 metrów na piksel i został wykonany z odległości 3500 kilometrów od Ultima Thule, gdy sonda New Horizons pędziła z prędkością 50 tysięcy kilometrów na godzinę.

Reklama

Jakość obrazu może nie wydawać się rewelacyjna, ale jak na taką prędkość lotu sondy i przestrzeń praktycznie pozbawioną światła słonecznego, jest ona w zupełności zadowalająca. Naukowcy są zachwyceni szczegółami obiektu i podkreślają, że nigdy dotąd nie mogli zobaczyć z takiej perspektywy obiektu tak odmiennego od tych, jakie do tej pory badaliśmy. To prawdziwy ewenement w historii badań kosmosu.

Fot. NASA-JPL.

Astronomowie stanęli na głowie, by obraz z kamery LORRI objął cały obiekt i jednocześnie był jak najbardziej przesycony cennymi szczegółami powierzchni Ultima Thule. Operacja udała się perfekcyjnie. Przy tym planowanie ujęć sondy przy przelocie obok Plutona było bułką z masłem.

„Ultima Thule wyobrażaliśmy sobie wcześniej bazując na ograniczonej liczbie zdjęć przesłanych na Ziemię, w ciągu pierwszych dni po jej przelocie, ale kolejne dane kompletnie odmieniły nasze pojęcie o tym obiekcie. Bliższe rzeczywistości byłoby stwierdzenie, że kształt Ultima Thule jest bardziej płaski, jak naleśnik. Najważniejsze jednak, że nowe obrazy odkrywają przed nami nowe zagadki dotyczące historii powstania planetoidy. Nigdy w historii badań Układu Słonecznego nie widzieliśmy tak dziwnie wyglądającego obiektu na orbicie wokół Słońca” - powiedział Alan Stern, kierownik misji. 

Fot. NASA-JPL.

Ultima Thule jest zbudowana z dwóch sferycznych elementów. Taki widok dała nam sekwencja 14 zdjęć wykonana przez sondę. Dotarły one na Ziemię kilka tygodni temu. Teraz wiemy już, że większa część o nazwie Ultima przypomina naleśnik, a mniejsza, Thule, orzech. Oba elementy są ze sobą połączone, ale teraz przed naukowcami pozostało wyjaśnienie, w jaki sposób do tego doszło, skoro obiekty nie są sferyczne (). Wcześniejsze koncepcje już nie mają racji bytu.

Eksperci z NASA obecnie analizują przesłane dane. Największą uwagę skupiają kratery widoczne na powierzchni. Mogły one powstać na skutek uderzenia innych kosmicznych skał lub są efektem procesów sublimacyjnych.

Źródło: GeekWeek.pl/NASA / Fot. NASA-JPL

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy