Rosyjski robot-zabójca stał się pierwszą ofiarą wojny prowadzonej przez ONZ

Robot o imieniu Iwan powstaje w rosyjskich agencjach wojskowych, w ramach projektu F.E.D.O.R., jako maszyna przyszłości do zadań specjalnych, która wyręczy żołnierzy w eliminacji wroga na polach walki całego świata.

Przynajmniej taka wizja przyświeca od jakiegoś czasu Kremlowi, ale wszystko wskazuje na to, że jak wiele innych przerażających projektów, ostatecznie trafi on na śmietnik historii. Co powinno cieszyć wszystkich ludzi obawiających się realizacji mrocznej wizji świata dobrze znanej nam z filmów sci-fi. Stanie się tak za sprawą materiałów wideo, które rosyjska agencja Advanced Research Fund odpowiedzialna za jego projekt, wrzucała na serwis YouTube. Można było na nich zobaczyć Iwana trzymającego broń, a nawet strzelającego do celu.

Nie jest też tajemnicą, że rosyjskie roboty będą w przyszłości tworzyły pierwszy oddział cyber-armii, która będzie miała za zadanie wyręczyć żołnierzy na polu walki, ale również chronić narodowych orbitalnych instalacji, a później baz na Księżycu i Marsie oraz szlaków towarowych w realiach kosmicznego górnictwa. Plan Kremla jest też odpowiedzią na wizję Donalda Trumpa i Pentagonu, która zakłada stworzenie Amerykańskich Sił Kosmicznych.

Reklama

Organizacja Narodów Zjednoczonych wzięła pod lupę projekt Final Experimental Demonstration Object Research (F.E.D.O.R.) i bardzo zaniepokoiła się dokonaniami Rosjan oraz ich przyszłymi planami. Jej przedstawiciele nawiązali kontakt z firmami, które współpracowały z rosyjską agencją Advanced Research Fund oraz dostarczały jej komponenty i oprogramowanie na potrzeby rozwoju projektu robota, a następnie zakazały im dalszej współpracy.

Na efekty szybkiej akcji ONZ nie trzeba było długo czekać. Rosjanie zawiesili do odwołania cały projekt, gdyż w blisko 80 procentach technologie przy jego rozwoju pochodziły od zagranicznych korporacji, a sama agencja w tej chwili nie jest w stanie sama stworzyć i wdrożyć technologii zastępczych na takim samym poziomie zaawansowania. Sami Rosjanie poinformowali, że najprawdopodobniej robot-zabójca Iwan nigdy nie zostanie ukończony w tej niebezpiecznej postaci, a agencja skupi się na technologiach przyjaznych społeczeństwu, które pozwolą ratować ludzi, a nie odbierać im życie.

I tak oto Organizacja Narodów Zjednoczonych uczyniła mały, ale znaczący krok ku lepszej przyszłości ludzkości, w której technologie robotów i sztucznej inteligencji nie będą wykorzystywane przeciw istotom żywym. Ta kampania jej częścią zakrojonej na szeroką skalę akcji walki z tego typu niebezpiecznymi projektami, realizowanymi przez rządy i firmy wielu krajów świata. Przypomnijmy, że włączyło się w nią tysiące naukowców, agencji, organizacji i uczelni z dziesiątek państw.

Źródło: GeekWeek.pl/RIA / Fot. Advanced Research Fund

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy