Oto pierwsze testy Starhoppera, prototypu statku Starship od SpaceX

Rakieta SuperHeavy i statek Starship pozwolą ludzkości na powrót na Księżyc oraz pierwszy lot na Marsa. Zanim jednak powstaną, SpaceX musi przeprowadzić testy na prototypach. Ciekawe rzeczy dzieją się w Boca Chica.

Entuzjasta SpaceX i przemysłu kosmicznego z kanału Everyday Astronaut na YouTube, transmitował w niedzielę i poniedziałek pierwsze testy Starhoppera. SpaceX oficjalnie nie informuje, co konkretnie testowano, ale dzięki materiałom filmowym, eksperci zdobyli cenne wskazówki. Nie, na razie nie ma mowy o starcie i locie pojazdu, ale wszystkie prace ku temu zmierzają, więc musimy uzbroić się w cierpliwość.

Okazuje się, że aktualnie działania skupiają się na samym silniku Raptor. Prototyp został wyposażony w jeden egzemplarz, ale docelowo ma posiadać ich aż trzy. Inżynierowie wypełnili prototyp paliwem i utleniaczem oraz sprawdzają sam napęd i oprogramowanie, które steruje jego pracą. Potężny system obliczeniowy wsparty technologiami sztucznej inteligencji może przewidzieć problemy i szybko przerwać test. Dzięki temu nie dojdzie do awarii silnika i wybuchu pojazdu. To bardzo ułatwia życie ludziom ze SpaceX, bo prace mogą postępować szybciej i można poczynić oszczędności na komponentach.

Reklama

SpaceX nie podało, jakie testy będzie prowadziło przy Starhopperze w kolejnych dniach, ale możemy spodziewać się, że będą one związane z samym silnikiem. Gdy inżynierowie już opanują jego prace i wpływ na pojazd, wówczas przyjdzie czas na pierwsze skoki. Firma Elona Muska dostała pozwolenie od FAA na loty na wysokość do 5000 metrów. Możemy spodziewać się, że pierwszy raz prototyp statku pojawi się w powietrzu nie szybciej, niż w kwietniu bieżącego roku. To i tak szybko, bo prototyp Falcona był rozwijany przez kilka lat.

Źródło: GeekWeek.pl/Everyday Astronaut / Fot. Everyday Astronaut/SpaceParadise

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy