W pełni elektryczny i autonomiczny pojazd od Apple staje się coraz bardziej realny

O pojeździe przyszłości od giganta z Cupertino słyszymy od kilku lat, ale firma wciąż oficjalnie nie potwierdziła, że nad nim pracuje. Tymczasem wśród jej nowych pracowników pojawiają się wielkie osobistości świata motoryzacji.

Najnowszym nabytkiem Apple stał się Michael Schwekutsch, znany specjalista Tesli, który zajmował się w firmie napędami elektrycznymi do takich pojazdów jak nowy Roadster i ciężarówka Semi. Miał też przyjemność współpracować z BMW przy ich elektrycznym sportowcu i8, a także przy Porsche 918, Fiacie 500eV i Volvo XC90.

Nie wiele wiadomo na temat postępu prac w Apple nad pojazdem przyszłości, ale wiadomo, że rodzi się on w ramach projektu Titan. Eksperci bezustannie śledzący rozwój firmy uważają, że za tą enigmatyczną nazwą ma kryć się pomysł stworzenia w pełni elektrycznego i autonomicznego pojazdu miejskiego, który ma nie tylko stać się tak popularny w Stanach Zjednoczonych jak iPhone'y, ale również zrewolucjonizować podróże po amerykańskich metropoliach.

Reklama

W pełni elektryczny i autonomiczny pojazd od Apple staje się coraz bardziej realny. Fot. AppleFun.

Apple od jakiegoś czasu testuje na kalifornijskich drogach swoje kilkadziesiąt autonomicznych Lexusów. Chociaż kilka stłuczek już zaliczyły, to na razie żaden z nich nie doprowadził do żadnego groźnego wydarzenia ze swojej winy (błędu kierowcy lub oprogramowania). Apple uważa, że pierwsze autonomiczne pojazdy z logo firmy wyjadą na drogi za 3-4 lata.

Źródło: GeekWeek.pl/Electrec / Fot. AppleFun

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy