Nowe skafandry kosmiczne od NASA na misję na Księżyc same się naprawią i nie tylko

W ramach misji Moon2024, agencja jest w trakcie budowy zupełnie nowych skafandrów kosmicznych, na miarę XXI wieku. Aktualnie wykorzystywane to zmodyfikowane wersje tych projektowanych jeszcze w latach 60. ubiegłego wieku.

Przez tych kilka dobrych dekad technologia poczyniła znaczący krok do przodu. Dlatego NASA chce od podstaw stworzyć nowe kosmiczne ubranie dla mieszkańców Międzynarodowej Stacji Kosmicznej, Księżycowego Portu Kosmicznego oraz przyszłych kolonizatorów, zarówno Księżyca, jak i później Marsa, a może i nawet kosmicznych górników. Powód jest prosty, mamy wszyscy mieć pewność, że podbijanie kosmosu będzie nie tylko dla nich w pełni bezpieczne, ale również o wiele łatwiejsze.

Nowe skafandry będą bowiem wykonane z najnowocześniejszych materiałów. Mają być o wiele lżejsze od obecnie wykorzystywanych, znacznie odporniejsze na różnice temperatur i przetrwać niegościnne warunki obcych obiektów. Oczywiście sami astronauci mają czuć się w nich o wiele bardziej komfortowo, gdy całymi godzinami będą wykonywać zadania na powierzchni Srebrnego Globu lub Marsa. Nowe skafandry będą również idealnie współpracowały z pojazdami i urządzeniami wykorzystywanymi w trakcie eksploracji.

Reklama

NASA ma mało czasu na ich przygotowanie. Plan powrotu na Księżyc przewiduje pojawienie się tam Amerykanów już za niespełna 5 lat. Wcześniej agencja mogła spokojnie pracować nad ich udoskonaleniem, bo załogowy lot miał odbyć się po roku 2028. Ale teraz, po zapowiedzi Donalda Trumpa o jak najszybszym, jeszcze za jego drugiej kadencji, powrocie na Księżyc. Sprawa się nieco skomplikowała, ale agencja da radę. Musi dać.

Jim Bridenstine, administrator agencji podał właśnie, że przygotowania do lądowania na południowym biegunie naturalnego satelity naszej planety, budowa rakiet i lądowników oraz niezbędnych sprzętów eksploracyjnych będzie pochłaniała ok. 8 miliardów dolarów rocznie przez najbliższych 5 lat, czyli w sumie będzie to 40 miliardów dolarów. Warto tutaj podkreślić, że całkowity koszt programu Apollo, realizowanego w latach 60. i 70. ubiegłego wieku, wyniósł 25 miliardów dolarów. Obecna kwota jest więc znacznie wyższa od pierwszego lądowania na Księżycu, ale dla tak bogatego kraju, to pikuś.

Źródło: GeekWeek.pl/NASA / Fot. NASA

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama