Huragan Sandy, który dwa lata temu uderzył w Nowy Jork, powodując olbrzymie zniszczenia, to zapowiedź tego, co czeka mieszkańców metropolii w przyszłości. Aby uchronić się przed wielką wodą, Manhattan może zostać otoczony gigantycznym murem...
Jednym ze skutków przejścia huraganu Sandy nad wschodnim wybrzeżem USA była dłuższa przerwa w dostawach prądu na Manhattanie spowodowana eksplozją w tamtejszej elektrowni. Całe szczęście miasto, które nigdy nie śpi pełne jest artystów takich jak Jared Levy, Michael Marantz i Jason Oppliger, którzy stworzyli piękny timelapse z tego zaciemnienia.
Końcówka października w światowych mediach zdominowana była huraganem Sandy, który nawiedził wschodnie wybrzeże USA. Jednym z punktów na trasie żywiołu był Nowy Jork. Zobaczcie jak wyglądała metropolia w czasie i po po przejściu Sandy.
Końcówka października w światowych mediach zdominowana była huraganem Sandy, który nawiedził wschodnie wybrzeże USA. Jednym z punktów na trasie żywiołu był Nowy Jork. Zobaczcie jak wyglądała metropolia w czasie i po po przejściu Sandy.
Jak wiemy, huragan Sandy nie był wcale tak poważny jak początkowo sądzono, lecz mimo tego doprowadził do szkód szacowanych początkowo na 20 miliardów dolarów i śmierci 160 osób. Tak wyglądał on z kamerki umieszczonej na budynku New York Timesa.
Huragan Sandy napędził Amerykanom wiele strachu, lecz wielkich szkód nie wyrządził. Mieszkańcy mogli odczuć jego skutki głównie przez przerwy w dostawach prądu - bez energii elektrycznej jest około 6 milionów ludzi. A jednym z winnych był duży wybuch, który miał miejsce w elektrowni Consolidated Edison na wschodnim Manhattanie.
Do Nowego Jorku dotarł właśnie huragan Sandy, który między innymi doprowadził do przesunięcia przez Google konferencji, na której zaprezentowana miała zostać nowa wersja Androida. Wcześniej ewakuowano ponad 300 tysięcy ludzi i zamknięto tamtejsze metro. Dzięki temu możemy chyba po raz pierwszych zobaczyć jak je w pełnej krasie - bez ludzi.