Wyjaśnienie fenomenu "magicznej wyspy" Tytana

Naukowcy z Uniwersytetu Idaho analizując dziwne odbłyski światła na wykonanych przez sondę Cassini zdjęciach morza Punga Mare znajdującego się na największym z księżyców Saturna - Tytanie - odkryli pierwsze fale występujące w płynie poza Ziemią - które mogą wyjaśnić fenomen tajemniczej "magicznej wyspy".

Naukowcy z Uniwersytetu Idaho analizując dziwne odbłyski światła na wykonanych przez sondę Cassini zdjęciach morza Punga Mare znajdującego się na największym z księżyców Saturna - Tytanie - odkryli pierwsze fale występujące w płynie poza Ziemią - które mogą wyjaśnić fenomen tajemniczej "magicznej wyspy".

Naukowcy z Uniwersytetu Idaho analizując dziwne odbłyski światła na wykonanych przez sondę Cassini zdjęciach morza Punga Mare znajdującego się na największym z księżyców Saturna - Tytanie - odkryli pierwsze fale występujące w płynie poza Ziemią - które mogą wyjaśnić fenomen tajemniczej "magicznej wyspy".

Punga Mare - podobnie jak inne jeziora Tytana - wypełnione jest nie wodą lecz węglowodorami takimi jak metan czy etan, które istnieją tam w stanie płynnym - średnia temperatura na powierzchni tego satelity wynosi bowiem około -180 stopni Celsjusza.

Reklama

Tytan jest ogólnie dość nieprzyjaznym światem - głównie ze względu na gęstą atmosferę (jest ona gęstsza nawet od ziemskiej), która składa się głównie z azotu z dodatkiem takich gazów jak właśnie metan, argon czy acetylen. Chemikalia te tak skutecznie blokują promienie słoneczne, że temperatura również jest tam bardzo nieprzyjemna.

Posiada on wiele zbiorników przypominających ziemskie jeziora z tą różnicą, że wypełnia je głównie płynny metan. W jednym tylko - Ligeia Mare - znajduje się ponad 9 tysięcy kilometrów sześciennych metanu, a więc ponad 40-krotnie więcej niż na Ziemi jest ropy i gazu ziemnego.

Naukowcy analizując zdjęcia z sondy Cassini odkryli na Punga Mare kilka miejsc gdzie zdają się występować fale, które nachylone są pod kątem 6 stopni względem płaszczyzny zbiornika - co wskazuje na wiejącym tam wiatr z prędkością niecałych 3 kilometrów na godzinę i na bardzo niewielką wysokość tych fal - 2 centymetry.

Astronomowie podkreślają jednak, że fale te mogą być dużo większe, bo Tytan nie tylko ma cykl dobowy lecz także pory roku (właściwą nazwą powinno być pory 30-lecia, bo tyle trwa ich pełny cykl), w których pogoda znacznie się waha. Próbnik Huygens podczas lądowania na powierzchni tego księżyca w 2005 roku doniósł o wietrze wiejącym tam z prędkością 60 km/h.

Fale mogą być wyjaśnieniem zjawiska "magicznej wyspy" na innym ze zbiorników - Ligeia Mare. Naukowcy parę lat temu najpierw dostrzegli tam niewielką wyspę, która następnie znikła pod powierzchnią metanu i do dziś nie udało się jej ponownie dostrzec. Może być tak, że ze względu na zmianę pogody została ona przykryta przez poruszony wiatrem płyn.

Lepiej zbadać warunki tytanowych mórz i jezior pozwoliłoby nam wysłanie tam pływającego lądownika jednak zbyt szybko to nie nastąpi jako, że chwilowo priorytetem stał się ponownie Mars.

A kto wie - w przyszłości ogromne zasoby metanu na Tytanie może posłużą do tankowania przelatujących w pobliżu statków kosmicznych.

Źródło:

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy