Za 10 lat energia odnawialna tańsza od tej z węgla?

Główną przewagą tradycyjnych źródeł energii nad odnawialnymi jest to, że są one po prostu w chwili obecnej tańsze, ale powstała organizacja nazwana Global Apollo Programme, której celem jest obniżenie ceny zielonej energii tak aby za 10 lat to ona była tańsza.

Główną przewagą tradycyjnych źródeł energii nad odnawialnymi jest to, że są one po prostu w chwili obecnej tańsze, ale powstała organizacja nazwana Global Apollo Programme, której celem jest obniżenie ceny zielonej energii tak aby za 10 lat to ona była tańsza.

Główną przewagą tradycyjnych źródeł energii nad odnawialnymi jest to, że są one po prostu w chwili obecnej tańsze. Powstał jednak ostatnio bardzo ambitny plan projektu badawczego nazwanego Global Apollo Programme, którego celem jest obniżenie ceny zielonej energii tak aby za 10 lat to ona była tańsza.

Nazwa wzięła się stąd, że stojący za projektem tym naukowcy twierdzą, że jest on dla ludzkości tak samo ważny jak zabranie człowieka na Księżyc. Do tego program ten ma być równie kosztowny jak najambitniejsze dzieła człowieka - w ciągu najbliższych lat ma on pochłonąć nawet 150 miliardów dolarów (tyle kosztowała nas Międzynarodowa Stacja Kosmiczna).

Reklama

Środki te mają się zwrócić między innymi w postaci lepszych technologii przechowywania energii ze słońca czy wiatru, a także lepszego oprogramowania do zarządzania sieciami energetycznymi.

Już teraz projektem zainteresowało się kilka krajów z Unii Europejskiej, Chiny, Indie, Japonia, Korea, Meksyk, Zjednoczone Emiraty Arabskie i USA. Szefostwo Global Apollo Programme liczy, że wiążące deklaracje uda się uzyskać podczas najbliższego spotkania państw z grupy G-20, które ma mieć miejsce w Turcji w listopadzie.

Koszt wydaje się ogromny, ale jeśli wysiłek podejmiemy wspólnymi siłami to wcale tak wielki on nie będzie - wystarczy zaledwie 0.02% PKB każdego z zainteresowanych państw.

Źródło:

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy