Dron aborcyjny już niedługo nad Polską

Ponad dekadę temu sensację wzbudzał próbujący zawinąć do polskich portów statek Langenort pod holenderską banderą, na pokładzie którego można było legalnie przejść zabieg aborcji. Technologia jednak poszła do przodu i teraz do Polski przylecieć ma aborcyjny dron.

Ponad dekadę temu sensację wzbudzał próbujący zawinąć do polskich portów statek Langenort pod holenderską banderą, na pokładzie którego można było legalnie przejść zabieg aborcji. Technologia jednak poszła do przodu i teraz do Polski przylecieć ma aborcyjny dron.

Ponad dekadę temu sensację wzbudzał próbujący zawinąć do polskich portów statek Langenort pod holenderską banderą, na pokładzie którego można było legalnie przejść zabieg aborcji. Technologia jednak poszła do przodu i teraz do Polski przylecieć ma aborcyjny dron.

Ta bezzałogowa maszyna latająca, podobnie jak Langenort, jest przedsięwzięciem organizacji Kobiety na Falach, która walczy o prawo do aborcji w krajach gdzie zabieg ten jest zakazany. Dron ten będzie miał na pokładzie tabletki do aborcji farmakologicznej, które zrzuci gdzieś w naszym kraju. Tabletki te trafią do organizacji, które następnie rozdać mają je potrzebującym.

Reklama

W tym wszystkim chodzi oczywiście o zdrowie kobiet - bo tam gdzie aborcje są zakazane kwitnie szara strefa i rocznie około 50 tysięcy Polek poddaje się nielegalnym zabiegom aborcji, ostatnio popularna jest także aborcyjna turystyka chociażby do Wielkiej Brytanii, gdzie aborcji można dokonać legalnie, w normalnych (czyt. ludzkich) warunkach.

Cała akcja - podobnie jak ta wcześniejsza ze statkiem - jest oczywiście bardziej zabiegiem PR-owym, który ma podnieść naszą świadomość dotyczącą aborcji.

Sami organizatorzy twierdzą, że nie wiedzą jak zareaguje na tę akcję rząd - przekonamy się o tym już niedługo. A możemy być pewni, że o przedsięwzięciu tym będzie głośno i zapewne temat aborcji znowu trafi na salony.

Źródło:

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama