Satanistyczny przekaz ukryty w muzyce do Dooma

W grach z serii Doom wcielamy się w kosmicznego marine, który staje przeciw hordzie demonów dokonujących inwazji na nasz świat przez portal z piekła. A w najnowszej odsłonie tej gry, jak się okazuje, twórcy postanowili ukryć satanistyczne treści także w muzyce.

W grach z serii Doom wcielamy się w kosmicznego marine, który staje przeciw hordzie demonów dokonujących inwazji na nasz świat przez portal z piekła. A w najnowszej odsłonie tej gry, jak się okazuje, twórcy postanowili ukryć satanistyczne treści także w muzyce.

W grach z serii Doom wcielamy się w kosmicznego marine, który staje przeciw hordzie demonów dokonujących inwazji na nasz świat przez portal z piekła. A w najnowszej odsłonie tej gry, jak się okazuje, twórcy postanowili ukryć satanistyczne treści także w muzyce.

Jeden z fanów gry dostrzegł ostatnio, że gdy spojrzymy na wykres spektrogramu utworu Cyberdemon to dostrzeżemy tam wyraźnie odwrócone pentagramy i liczbę 666.

Oczywiście w żaden sposób tego nie usłyszycie i nie jest to zabieg całkowicie nowy - choćby Aphex Twin w przeszłości w podobny sposób umieszczał w swoich utworach obraz własnej twarzy. A Doom od zawsze słynął z wielu easter eggów, ale chyba po raz pierwszy zostały one ukryte tak głęboko w sferze audio.

Reklama

Zdj.: screenshot YouTube/FaceLikeTheSun

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama