Szwedzi alarmują, że dzieci produkują stanowczo za dużo CO2

Globalne ocieplenie i związane z nim zmiany klimatyczne postępują. Coraz więcej środowisk ekologicznych dwoi się i troi, żeby opracować i wdrożyć nowe metody walki z tym zjawiskiem, aby przyszłe pokolenia mogły się cieszyć przyjazną człowiekowi planetą...

Globalne ocieplenie i związane z nim zmiany klimatyczne postępują. Coraz więcej środowisk ekologicznych dwoi się i troi, żeby opracować i wdrożyć nowe metody walki z tym zjawiskiem, aby przyszłe pokolenia mogły się cieszyć przyjazną człowiekowi planetą...

Globalne ocieplenie i związane z nim zmiany klimatyczne postępują. Coraz więcej środowisk ekologicznych dwoi się i troi, żeby opracować i wdrożyć nowe metody walki z tym zjawiskiem, aby przyszłe pokolenia mogły się cieszyć przyjazną człowiekowi planetą.

Tymczasem szwedzcy naukowcy z Uniwersytetu w Lund przygotowali badania, w których chcieli sprawdzić, co jeszcze każdy z mieszkańców Ziemi może zrobić dla jej ochrony przed zbyt dużymi emisjami gazów cieplarnianych do atmosfery.

Wyniki ich niezwykle ciekawych badań zostały opublikowane na łamach Enviromental Research Letters, a w ich trakcie uczeni ocenili 39 badań naukowych oraz raportów rządowych. Okazuje się, że możemy wszyscy przejść na dietę wegetariańską, wybić sobie z głowy podróże samolotem i samochodem oraz zrezygnować z... posiadania dzieci.

Reklama

Zrezygnujcie z posiadania dzieci, wtedy Ziemia wyludni się i nie będzie problemu.

Naukowcy obliczyli, że rezygnacja z używania samochodu mogłaby pozwolić każdemu na zmniejszenie rocznej emisji dwutlenku węgla o ponad 2 tony, dieta wegetariańska pozwalałaby na dalszą obniżkę gazu cieplarnianego o 0,8 tony rocznie, a rezygnacja z podróży samolotami nawet o 1,6 tony.

Ale to nijak ma się do najważniejszego, czyli zaprzestania się rozmnażania. Zgodnie z tą ideą dziecko, które nie przyjdzie na świat, to o 58,6 ton dwutlenku węgla rocznie mniej. Gdyby każdy z nas zrezygnował z posiadania dzieci dla dobra ludzkości i przyszłości naszej planety, wówczas do atmosfery nie dostałoby się tyle CO2, co w przypadku segregacji śmieci przez 684 nastolatków przez całe ich życie.

Tak więc już teraz poważnie rozważcie kwestię rezygnacji z posiadania potomstwa dla dobra naszej cywilizacji i przyszłości planety (sarkazm). A mówiąc bardziej poważnie, pomyślcie o diecie wegetariańskiej, bo według uczonych, wykorzystywanie energooszczędnych żarówek i świadoma segregacja śmieci, jest od czterech do ośmiu razy mniej skuteczna, niż właśnie dieta wegetariańska.

Źródło: / Fot. Pixabay

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy