USA wracają na Księżyc. Trump przedstawił plan misji robotów i kolonizatorów

Donald Trump zapowiedział utworzenie kosmicznej armii USA i plan kolonizacji Srebrnego Globu. Stany Zjednoczone mają zawładnąć najbliższym kosmosem.

Podczas spotkania Narodowej Rady ds. Przestrzeni Kosmicznej, Donald Trump, prezydent USA, zapowiedział, że jego kraj wraca na Srebrny Glob i utworzy armię kosmiczną do obrony kraju i jej interesów w kosmosie ().

Plany są bardzo ambitne. Stany Zjednoczone chcą już w przyszłym roku wysłać na naturalnego satelitę Ziemi misje, w których udział wezmą zaawansowane roboty.

Rząd USA chce w tej kwestii współpracować z prywatnymi firmami. Nie jest tajemnicą, że chodzi tutaj o SpaceX, Boeinga czy Blue Origin. Na początek Amerykanie zaczną wysyłać swoje kapsuły załogowe na Międzynarodową Stację Kosmiczną, później zaczną się loty wokół Księżyca, budowa Księżycowego Portu Kosmicznego, aż w końcu dojdzie do ponownego lądowania.

Reklama

Donald Trump i cała administracja mówi jednogłośnie, że to USA, a nie Chiny, będą największą potęgą w kosmosie. Prawdopodobnie to właśnie prywatne firmy jak SpaceX czy Blue Origin pierwsze wyślą ludzi na Księżyc, a NASA dostarczy im odpowiednie ku temu technologie. Tak czy inaczej, dokonają tego Amerykanie, i to jest najważniejsze dla rządu.

Podczas spotkania w Białym Domu, prezydent USA podpisał również dyrektywę bezpiecznego zarządzania ruchem satelitów i poradzeniem sobie z problemem kosmicznych śmieci.

Lata 20. bieżącego wieku będą obfitowały w wiele fascynujących misji, dzięki którym zaczną się spełniać marzenia ludzkości o staniu się cywilizacją kosmiczną i zasiedlaniu obcych obiektów przemierzających otchłań kosmosu. Będzie to największe osiągnięcie w historii ludzkości i nadzieja dla nas na ratunek, gdyby kiedyś na Ziemi nastąpił globalny kataklizm.

Źródło: GeekWeek.pl/ / Fot. NASA

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy