Rządy krajów pokazują, że mogą skutecznie walczyć z darkwebową przestępczością

Francuski Minister Działań Publicznych poinformował, że zlikwidowano Black Hand, jedną z najpotężniejszych grup przestępczych działających w darknecie. Rządy krajów wypowiadają wojnę mrocznej stronie Internetu.

Black Hand to zorganizowana grupa przestępcza od lat działająca w darknecie. Z jej pomocą składano oferty kupna i sprzedaży narkotyków, broni, kradzionych numerów kart kredytowych oraz innych nielegalnych usług i towarów.

Władze nie tylko aresztowały administratora strony i paru innych podejrzanych o uczestnictwo w moderowaniu nielegalnego forum, ale również zajęły serwery, na których odbywały się transakcje. W trakcie działań zarekwirowano również fałszywe dokumenty identyfikacyjne, 4 tysiące euro w gotówce i 25 tysięcy euro w wirtualnej walucie Bitcoin.

Reklama

„W darknecie połączenia wykonywane są jedynie pomiędzy zaufanymi komputerami. Dzięki wykorzystaniu F2F (rodzaj anonimowej sieci P2P, w której użytkownicy tworzą bezpośrednie połączenie tylko ze znanymi przez siebie hostami), transakcje są w dużej mierze anonimowe, a zatem użytkownicy mogą komunikować się bez obaw ingerencji rządowych lub korporacyjnych. Dlatego dotarcie do przestępców schowanych za pośrednictwem takiej sieci może być bardzo trudne” - powiedział Dariusz Woźniak, inżynier techniczny Bitdefender z firmy Marken.

Rządy krajów pokazują, że mogą skutecznie walczyć z darkwebową przestępczością. Fot. PxHere.

Śledczy ustalili, że ze strony na co dzień korzystało 3 tysiące przestępców. Twórcy i właściciele Black Hand zostali aresztowani na 48 godzin, a następie postawieni przez Międzyregionalnym Specjalistycznym Sądem w Lille, gdzie zostali skazani na 10 lat pozbawienia wolności za udział w zorganizowanej grupie przestępczej oraz dodatkowe 5 lat za handel narkotykami i fałszywymi banknotami, a także fałszerstwa i oszustwa na dużą skalę.

Francuzi chwalą się, że udało się im zlikwidować z globalnej sieci jeden z najważniejszych nielegalnych serwisów handlowych w europejskim darknecie. Tymczasem władze UE zapowiedziały, że w najbliższych miesiącach zaostrzą walkę z tego typu procederami w sieci i będą ścigały nie tylko twórców takich serwisów, ale również ich klientów.

Źródło: GeekWeek.pl/Bitdefender / Fot. PxHere

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama