Chińscy szpiedzy montowali czipy w serwerach największych amerykańskich firm

Staliśmy się świadkami gigantycznej, międzynarodowej afery związanej z masową inwigilacją chińskich służb wielu największych amerykańskich koncernów.

Bloomberg informuje, że chińczykom udało się kontrolować produkcję kluczowych komponentów do budowy serwerów na potrzeby 30 największych amerykańskich koncernów technologicznych. Wśród nich znalazł się Amazon, Facebook, Apple i Microsoft, a nawet państwowe agencje FBI i CIA. Szpiegowskie mikroczipy były dodawane do sprzętu przy produkcji i składania serwerów. Mogły one inwigilować całą działalność firm bez przerwy przez ostatnich kilka lat, dostarczając władzom Państwa Środka niezwykle cennych, strategicznych informacji na temat działań firmy i ich produktów.

Reklama

Co niezwykłe, chińskie służby pojawiały się osobiście w fabrykach, gdzie produkowano sprzęt dla gigantów technologicznych, i zmuszali jej władze oraz pracowników do montowania szpiegowskich układów. Cały proceder ujrzał światło dzienne dopiero teraz, chociaż prawdopodobnie pierwsze przesłanki pojawiły się kilka lat temu, ale były trzymane w tajemnicy dla dobra sprawy. Niedawno Donald Trump, prezydent Stanów Zjednoczonych oficjalnie zakazał stosowania technologii chińskich firm w amerykańskich agencjach rządowych, tłumacząc to masowym szpiegostwem Państwa Środka.

Dowiadujemy się też, że mikroczipy zaburzały pracę serwerów gigantów. Co ciekawe, ataki były prowadzone przez słynną na cały świat firmę Super Micro Computer Inc, która jest światowym pionierem w produkcji płyt głównych, a jej sprzęt znajduje się w większości komputerów na całym świecie. Najgorsze, że wciąż na takie ataki narażone są szpitale, banki, agencje rządowe i prywatne firmy działające na terenach różnych krajów.

Chińscy szpiedzy montowali czipy w serwerach największych amerykańskich firm. Fot. Max Pixel.

Bloomberg donosi, że Apple i Amazon wykryły szpiegowskie urządzenia w swoich serwerach podczas inspekcji, ale oficjalnie od sprawy się odcinają i najwyraźniej całą aferę chcą teraz zamieść pod dywan. Prawdopodobnie na całym świecie mogło być w ten sposób inwigilowanych i atakowanych setki lub nawet tysiące firm, których właściciele nawet nie zdawali sobie sprawy z tego faktu. Na razie nie wiadomo, czy dane użytkowników gigantów wpadły w ręce chińskich służb, bo amerykańskie koncerny nabrały wody w usta, ale możemy być pewni, że tak się stało.

Inwigilacja dotyczyła również agencji rządowych USA. Firma Elemental, która dostarcza technologie na potrzeby Sił Powietrznych i Marynarki Wojennej, a dokładnie dla dronów i okrętów podwodnych, poinformowała, że jakiś czas temu używała płyt głównych od firmy Super Micro Computer Inc. Sprzęt ten był ten na wyposażeniu agencji wywiadowczej NSA.

Źródło: GeekWeek.pl/ / Fot. Max Pixel

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy