Australijczycy odkryli wielką tajemnicę istoty jądra naszej planety

Okazuje się, że tylko na podstawie fal sejsmicznych pochodzących z wnętrza naszej planety można rozwikłać wiele fascynujących zagadek na temat istoty jądra.

Od dawna uważano, że wewnętrzny rdzeń Ziemi jest solidną kulą z żelaza, ale do tej pory niezwykle trudno było znaleźć bezpośredni dowód, który by to potwierdzał. Teraz to się zmieniło, a to za sprawą naukowców z Australijskiego Uniwersytetu Narodowego (ANU). Opracowali oni innowacyjną metodę wykrywania sejsmicznych fal poprzecznych, które mogą rozchodzić się tylko w ciałach stałych.

Podczas eksperymentów, poddali analizie zebrane dane z opracowanych przez nich czujników sejsmicznych oraz światowej sieci sejsmografów. Wówczas odizolowano od siebie silne sygnały oraz słabe sygnały, które nie były bezpośrednim następstwem naturalnych trzęsień ziemi, a pochodziły z głębi wnętrza Ziemi, z samego jądra naszej planety.

Reklama

Australijczycy odkryli tajemnicę istoty wewnętrznego rdzenia Ziemi. Fot. Pexels.

Takie fale są niezwykle trudne do wykrycia, ponieważ przemieszczają się przez stałe obiekty, a jak wiemy, lwia część wnętrza naszej planety to materiał płynny. Mimo wszystko naukowcom udało się je wykryć.

Jak się okazuje, jądro naszej planety jest ciałem stałym, tak jak wcześniej sugerowano, ale jest bardziej miękkie/gąbczaste, niż nam się wydawało. Naukowcy są pewni, że jego właściwości zbliżone są do złota lub platyny. Chociaż to bardzo cenne odkrycie, które pozwoli nam lepiej poznać i zrozumieć historię formowania się naszej planety, to jednak wciąż nie znamy jego temperatury i wieku.

Źródło: GeekWeek.pl/ / Fot. Pexels

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy