Na Marsie jest tyle tlenu, że mogą tam przetrwać proste formy życia

Dotychczas wydawało się nam, że na Marsie nie mogą przetrwać istoty żywe, ponieważ nie ma wystarczającej ilości tlenu. Najnowsze odkrycie pokazuje jednak coś zupełnie innego.

Okazuje się, że Czerwona Planeta jest bardziej przyjazna rozwojowi życia opartym na tlenie, jakie znamy na Ziemi, niż nam się do tej pory zdawało. Pokazują to najnowsze badania astrobiologów z NASA. Ogromne pokłady tlenu zgromadzone są w solankach pod powierzchnią planety. To kolejna przesłanka sugerująca, że jeśli na Marsie wciąż znajdują się istoty żywe, to powinniśmy szukać ich właśnie pod powierzchnią, gdzie panują idealne dla nich warunki.

Naukowcy przeanalizowali skład chemiczny, temperaturę i ciśnienie powietrza w różnych regionach Marsa, aby na tej podstawie odkreślić, ile mogą wchłonąć tlenu podziemne solanki. Najbardziej nas interesujące pokłady znajdują się w okolicach biegunów planety, gdzie temperatury są niższe. Tamtejsze solanki mogą zawierać na tyle dużo rozpuszczonego tlenu, że przy nich mogą przetrwać proste formy życia.

Reklama

Mikroorganizmy żyjące pod powierzchnią na obszarach biegunowych mają więc do swojej dyspozycji nie tylko życiodajny tlen, ale również lód wodny oraz są świetnie chronione przed zabójczym promieniowaniem. Niektórzy naukowcy uważają, że na Czerwonej Planecie może rozkwitać życie, ale nie powinniśmy go szukać na powierzchni, ponieważ występują tam ekstremalne warunki atmosferyczne i środowiskowe, że życie nie jest w stanie przetrwać.

Misja Insight pozwoli nam zobaczyć, co kryje się pod powierzchnią Marsa. Fot. NASA/ESA.

W lipcu NASA poinformowała o odkryciu podpowierzchniowego zbiornika ciekłej wody, który znajduje się w okolicach bieguna południowego planety (). Zbiornik jest mocno zasolony, ale to jednocześnie oznacza, że może pomieścić duże ilości tlenu. Na naszej planecie funkcjonują mikroorganizmy zdolne do przetrwania w mocno zasolonym środowisku. Dlatego więc nie mogłyby i na Czerwonej Planecie?!

Niebawem na powierzchni Marsa wyląduje sonda Insight, w której ogromny udział mają Polacy. W trakcie misji robot wwierci się w powierzchnię marsjańskiego gruntu, pobierze próbki, a następnie przeprowadzi ich badania. W przyszłości zostaną one również dostarczone na Ziemię, w celu dokładniejszych analiz. Naukowcy mają nadzieję, że dzięki sondzie Insight dowiemy się, co tak naprawdę kryje się pod powierzchnią tej fascynującej planety, a nawet może uda nam się wykryć ślady życia.

Źródło: GeekWeek.pl/ / Fot. NASA/Pexels

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy