Czas na pizzę pieczoną w drodze do klienta? Pizza Hut ma takie plany!

Ile razy zdarzyło się Wam, że zamówiona pizza nie dojechała wcale gorąca, choć mieliście ochotę na taką z ciągnącym się serem? Pewnie wiele razy, więc Pizza Hut ma zamiar to zmienić, a dziś zaprezentowała sposób, w jaki chce tego dokonać.

Koncern podzielił się właśnie z nami konceptem auta dostawczego Tundra Pie Pro, które będzie wyposażone w zautomatyzowany piec do pieczenia pizzy, więc nasze zamówienie może powstawać w drodze. Co ciekawe, jest to jeden z nielicznych przykładów zastosowania sztucznej inteligencji w przemyśle związanym z jedzeniem, która do tej pory była raczej pomijana.

No dobra, ale jak ma to działać? Z tyłu auta znajdzie się piec, który obsługiwać będą roboty, zdolne do przeprowadzenia całego procesu bez udziału człowieka - przygotowanie pizzy ma im zająć ok. 7 minut. Wszystko w ramach współpracy Pizza Hut i Toyoty, bo to właśnie ten producent odpowiadać ma za stworzenie auta zasilanego wodorem.

Reklama

Oczywiście jak na razie musi nam wystarczyć koncept i pewnie jeszcze długo nie zobaczymy działającego prototypu (choć wszystkie niezbędne do jego zbudowania elementy są już dostępne na rynku, tyle tylko, że bardzo drogie), bo mamy do czynienia z klasycznym pokazem możliwości i przyszłości branży.

Co więcej, po obejrzeniu zdjęć projektu nasuwa się wiele wątpliwości i pytań, np. czy auto też będzie automatyczne i czy projekt będzie działał tylko podczas ładnej pogody, bo obecnie strefa z piecem nie jest w ogóle zadaszona. Tak czy inaczej, projekt wygląda ciekawie i daje nam niezły obraz tego, czego możemy spodziewać się po dostawie pizzy w przyszłości.

Źródło: GeekWeek.pl/Techspot / Fot. Pizza Hut

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy