Pierwszy w historii telewizyjny kanał 8K startuje w tym tygodniu

Chociaż większość z nas nie przesiadła się jeszcze na telewizory z matrycami 4K, to Japończycy już za kilka dni będą mogli cieszyć się pierwszym kanałem 8K.

NHK, czyli japoński publiczny nadawca radiowo-telewizyjny, pracuje nad telewizją w rozdzielczości 8K już od 1995 roku, a jego celem było od samego początku transmitowanie Igrzysk Olimpijskich 2020 w Tokio w ich pełnej krasie. Przed nami kolejny ważny krok na tej drodze, a mianowicie debiut kanału BS8K, który zaplanowano na 1 grudnia.

Kanał BS8K będzie nadawał przez 12 godzin dziennie, a na starcie zaoferuje swoim widzom materiały dotyczące naszej planety nakręcone przez NASA z Międzynarodowej Stacji Kosmicznej, a także odświeżoną z 70mm negatywu wersję klasyku Stanleya Kubricka, czyli 2001: Odyseja Kosmiczna, która powstała we współpracy z Warner Bros.

Reklama

Jak twierdzi Yukinori Kida, dyrektor programowy NHK: - 1 grudnia na kanale BS8K będzie można zobaczyć jeden z najważniejszych filmów w światowej kinematografii, 2001: Odyseja Kosmiczna. I chociaż wiele filmów było wtedy kręconych w 35 mm, to ten mający na karku 50 lat był jednym z nielicznych nakręconych w 70mm, najwyższej dostępnej wtedy jakości. NHK podjęło się przekonwertowania go na 8K, a wszystko we współpracy z Warner Bros, które zeskanowało oryginalne negatywy, naprawiło zadrapania i przywróciło kolor.

W ofercie nie zabraknie również koncertów trzech najważniejszych orkiestr na świecie, w tym austriackiej Wiener Philharmoniker, wydarzeń związanych ze sztuką, jak transmisje z Luwru czy twórczości Hokusai, jednego z najwybitniejszych japońskich malarzy i twórców barwnych drzeworytów w stylu ukiyo-e, sumo na żywo, dokumentów, seriali czy programów przyrodniczych.

Warto jednak pamiętać, że choć start kanału to kamień milowy, to wciąż jest jeszcze dużo do zrobienia, bo choć Sharp i Samsung wypuścili już swoje pierwsze telewizory 8K, to nie są one kompatybilne z formatem 8K w 60 fpsach - ich limit to 30 klatek, a NHK planuje finalnie aż 120 klatek. Co więcej, pełnię możliwości zapewni dopiero wspomniane TV ze złączem HDMI 2.1, a takich modeli na rynku jeszcze nie ma.

Cały proces przejścia na 8K zajmie więc z pewnością lata, bo zmiany muszą nastąpić również po stronie dostawców treści - YouTube może i oferuje już streaming 8K, ale na przykład Netflix wciąż nie ujawnił żadnych planów związanych z tą rozdzielczością. Mówiąc wprost, chociaż kanał 8K już startuje, to niewiele osób jest w stanie w pełni docenić jego potencjał i będziemy z niecierpliwością przyglądać się postępowi w tym zakresie - może nadchodzące targi CES przyniosą jakieś interesujące zapowiedzi w temacie?

Źródło: GeekWeek.pl/flatpanelshd

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy