Dzieje się na Marsie. Lądownik InSight umieścił sejsmometr na powierzchni

Sonda InSight należąca do NASA wylądowała na powierzchni Czerwonej Planecie już 3 tygodnie temu. Przez ten czas naukowcy kalibrowali i testowali urządzenia badawcze, a teraz w końcu wykonali pierwsze zadanie.

Robotyczne ramię, w które wyposażony został lądownik, pochwyciło i wystawiło na powierzchnię planety jedno z trzech kluczowych urządzeń naukowych. Jest nim sejsmometr SEIS. Manewr w pełni pomyślnie udało się wykonać 19 grudnia w trakcie trwania marsjańskiego dnia. Wcześniej przez dwa tygodnie naukowcy wykonywali zdjęcia samej sondy, instrumentów i całego otoczenia urządzenia.

Inżynierowie obsługują całą misję InSight bezpośrednio z siedziby Jet Propulsion Laboratory w Pasadenie. W laboratoriach NASA powstało tam specjalne stanowisko, w którym znajduje się pełnoskalowy model lądownika i symuluje się warunki terenowe panujące na powierzchni Czerwonej Planety. Poszczególne zadania wykonuje się najpierw na stanowisku, a później już w rzeczywistości na lądowniku. Dzięki temu każde zadanie można przeprowadzić niemal perfekcyjnie.

Reklama

Ostatecznie sejsmometr SEIS postawiono 1,6 metra przed lądownikiem. Przy okazji zespół operacyjny podjął decyzję o położeniu polskiego Kreta drążącego HP3 w odległości 1,2 metra od sejsmometru, aby urządzenia nie wpływały niekorzystanie na siebie i nie zakłócały swoich badań naukowych.

Seismic Experiment for Interior Structure to sejsmometr do pomiaru trzęsień ziemi i całej sejsmiki planety. Oprócz tego, urządzenie może na bieżąco rejestrować prędkość i kierunek wiatru, ciśnienie, temperaturę i natężenie pola magnetycznego. Cała elektronika jest przykryta specjalną osłoną, dzięki której warunki atmosferyczne nie będą zakłócały przebiegu zaplanowanych przez naukowców ważnych eksperymentów.

Misja sondy InSight jest niezwykle ważna z punktu badań historii tej fascynującej planety. Radioaktywna powierzchnia, mała grawitacja, niskie temperatury i ciśnienie oraz brak swobodnego dostępu do wody i tlenu. Tak można scharakteryzować ten glob. Jednak pomimo tego faktu, życie może kwitnąć tam pod powierzchnią, gdzie jest w miarę bezpiecznie. Dlatego też NASA zorganizowała misję InSight. Jej głównym celem jest zbadanie wnętrza planety, co pozwoli nam dowiedzieć się, czy znajduje się tam woda i jakieś ślady życia.

Źródło: GeekWeek.pl/NASA / Fot. NASA

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy