Zapomnijcie o jakości 4K i 8K, Insta360 Titan już oferuje nagrywanie w 11K!

Tegoroczne targi CES 2019 w Las Vegas, jak co roku, przynoszą wiele niezwykle interesujących zapowiedzi, a jedną z nich jest ujawniona właśnie filmowa kamera 360° z możliwością nagrywania w świetnej rozdzielczości 11K.

Insta360, czyli producent stojący za takimi kamerami, jak Insta360 X, ma zamiar przedefiniować pojęcie filmowego 360 za sprawą swojego nowego rozwiązania. Myśleliście, że już 8k to technologia przyszłości, o której jeszcze długo możemy zapomnieć? To co powiecie na 11K rejestrowane przez sensory w standardzie Micro Four Thirds? To właśnie potrafi ujawniony w poniedziałek model Titan, czyli pierwsza samodzielna kamera 360 kręcąca obraz w 11K.

Mówimy oczywiście o high-endowym rozwiązaniu służącym również wirtualnej rzeczywistości, które potrafi rejestrować obraz 11K w 30 klatkach na sekundę lub 10K 3D w 30 klatkach na sekundę, czyli do VR właśnie. Możemy również jeszcze bardziej zmniejszyć rozdzielczość, żeby uzyskać więcej klatek, np. 8K w 60 klatkach na sekundę czy 5.3k w 120 klatkach - daje to naprawdę wiele możliwości.

Reklama

Zdaniem Insta360 kluczowe dla uzyskania kinowej jakości jest tu zastosowanie dużych sensorów Micro Four Thirds, bo mniejsze - jak te używane w smartfonach czy kamerach sportowych - mają bardzo ograniczone możliwości. No dobra, ale po co nam kamera 11K, skoro nie jesteśmy w stanie oglądać materiałów bez wyświetlacza w takiej rozdzielczości? Na szczęście jesteśmy i to nawet na własnym smartfonie, a wszystko dlatego, że Titan wykorzystuje technologię Insta360 ClearView, która ładuje jedynie część obrazu 360, na którą obecnie patrzymy (bo trzeba pamiętać, że 11k dotyczy całego widoku 360).

Co więcej, kamera wspiera nagrywanie w 10 bitach dla większej elastyczności w postprodukcji, oferuje wbudowane rozwiązanie FlowState Stabilization, które Insta360 porównuje do 9-osiowego gimbala, żeby uzyskać jak najbardziej immersyjny efekt czy Farsight. Ten ostatni pozwala wykorzystać smartfon lub tablet do zdalnego sterowanie nagrywaniem, czyli możemy znajdować się daleko od miejsca, w którym chcemy kręcić.

Rezerwacje na Titana już ruszyły, a pierwszych dostaw spodziewamy się w kwietniu - to swoisty program pilotażowy dla filmowców, jeszcze przed oficjalną premierą. Warto bowiem pamiętać, że nie jest to już typowo konsumencki produkt, jak Insta360 One X, a profesjonalny, chociaż jeśli macie na zbyciu jakieś 15 tysięcy dolarów, to nikt nie stanie na przeszkodzie :)

Źródło: GeekWeek.pl/digitaltrends Fot. threesixtycameras

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL