Demonstrator rakiety manewrującej i test silnika rakietowego od SpaceForest

Polska firma z siedzibą w Gdyni rozwija się w bardzo szybkim tempie. Chce podbić nie tylko prywatny sektor przemysłu kosmicznego, ale również ma ciekawe projekty przeznaczone na potrzeby polskiej armii.

Pod koniec listopada ubiegłego roku, firma przeprowadziła pomyślny test swojej rakiety suborbitalnej o wymownej i typowo polskiej nazwie, BIGOS 4. Pierwszy raz osiągnęła ona wysokość 15 kilometrów. Zajęło jej to zaledwie 50 sekund. W trakcie lotu rakieta rozpędziła się do 2 Ma. Pierwszy test rakiety odbył się 2 listopada w okolicach Gdyni. Wówczas osiągnęła ona wysokość 1000 metrów.

Tymczasem tydzień temu, nasi zdolni inżynierowie z pełnym sukcesem przetestowali swój najnowszy hybrydowy silnik rakietowy o nazwie SF200. W ciągu 30 sekund stabilnej pracy osiągnęli ciąg na poziomie 1 tony i impuls całkowity wynoszący 200 kNs. Tym samym firma spełniła wymogi dotyczące silnika i rozpoczęła kolejny etap prac, który będzie polegał na projekcie i wykonaniu pełnoskalowego, latającego modelu rakiety PERUN.

Reklama

Rakieta ma mieć 10 metrów długości, średnicę 50 centymetrów, ważyć na sucho 325 kilogramów, a wypełniona paliwem 925 kilogramów. PERUN będzie w stanie wynieść na niską orbitę do 150 kilometrów do 75 kilogramów, a jej napęd hybrydowy ma działać do 40 sekund. Inżynierowie zdradzili, że manewrowanie rakietą ma być możliwe dzięki systemowi używającego „zimnego gazu” bez reakcji spalania.

SpaceForest ma też nieco większe plany, które związane są z polskim wojskiem. Kilka dni temu odbył się test pierwszej dedykowanej rakiety manewrującej. Ma to być oferta dla wojska i producentów radarów. Testowa rakieta zmieniająca trajektorię lotu w powietrzu mogłaby stać się szkoleniowym celem bojowym dla systemów obrony przeciwpowietrznej. W tej kwestii technologie SpaceForest mogą przydać się polskiej armii i przyczynić się do zwiększenia bezpieczeństwa narodowego naszego kraju.

Według informacji podanych przez firmę, rakieta bazująca na modelu Candle-2 może mieć zasięg do kilku kilometrów i osiągać pułap 1-2 kilometry. Jak możecie zobaczyć na powyższym filmie, rakieta w trakcie lotu może manewrować, dzięki czemu namierzenie jej i trafienie jest dużo cięższym zadaniem, a to pozwoli lepiej wyszkolić polskich żołnierzy, przetestować technologie, jakimi dysponuje nasza armia, oraz pomóc w budowie lepszych radarów i systemów obrony powietrznej.

Źródło: GeekWeek.pl// / Fot. SpaceForest

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama