Wiedźmin od Netflixa nie będzie ugrzeczniony, żeby zdobyć więcej widzów

Do premiery serialu opartego na popularnych książkach Andrzeja Sapkowskiego pozostał jeszcze co najmniej rok, ale produkcja od samego początku wzbudza wiele kontrowersji. Dzisiejsza deklaracja twórców powinna jednak uspokoić.

Fani wiedźmińskiego uniwersum zaczęli protestować już podczas pierwszych castingów, kiedy to okazało się, że twórcy serialu widzą jedną z najważniejszych postaci w tym uniwersum, Ciri, jako przedstawicielkę mniejszości etnicznej. Później wcale nie było lepiej, bo swoją chęć zagrania Geralta wyraził odtwórca roli Supermana, czyli Henry Cavill i… ostatecznie ją dostał, doprowadzając niektóre osoby do histerii - szczególnie po publikacji pierwszych zdjęć i krótkiego teasera.

Tak czy inaczej, niewiele można było z tym zrobić, więc pozostało pogodzić się z wyborami Netflixa i liczyć na to, że przynajmniej będzie to serial dla dorosłych, bo jak uczy nas doświadczenie, wiele marek dla dorosłych po przeniesieniu na ekrany zostaje mocno ugrzeczniona, by trafić do szerszej publiczności.

Reklama

I jest nadzieja, że tak właśnie będzie, a wszystko za sprawą twitterowego wpisu producentki wykonawczej serialu, Lauren S. Hissrich: - Oglądałam fragmenty Wiedźmina w ubiegły weekend. Ten show nie jest dla pięciolatków. Naprawdę, nie jest. Wcześniej poinformowała ona, że pierwszy sezon serialu będzie liczył 8 odcinków, a data premiery to ok. 2020 roku, ale nie jest jeszcze sztywno ustalona.

W obsadzie znaleźli się Henry Cavill (Mission Impossible - Fallout, Liga Sprawiedliwości), który wcieli się w postać Geralta z Rivii oraz Freya Allan (Wojna światów, Kraina bezprawia) jako Ciri, Anya Chalotra (A.B.C., Wanderlust) jako Yennefer, Jodhi May (Gra o Tron, Geniusz) jako Calanthe, Björn Hlynur Haraldsson (Fortitude) jako Eist, Adam Levy (Knightfall, Przekręt) jako Myszowór, MyAnna Buring (Ripper Street: Tajemnica Kuby Rozpruwacza, Lista płatnych zleceń) jako Tissaia, Mimi Ndiweni (Black Earth Rising) jako Fringilla, Therica Wilson-Read (Profil) jako Sabrina i Millie Brady (Upadek królestwa, Teen Spirit) jako Renfri.

Jeżeli zaś chodzi o fabułę, to prezentuje się ona następująco: - Geralt z Rivii, samotny łowca potworów, stara się odnaleźć swoje miejsce w świecie, w którym ludzie często okazują się gorsi niż najstraszniejsze monstra. Na swojej drodze spotyka potężną czarodziejkę i skrywającą niebezpieczny sekret młodą księżniczkę. Teraz we trójkę muszą odnaleźć się pośród czyhających na nich na Kontynencie niebezpieczeństw.

Źródło: GeekWeek.pl/techspot

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy