Składany smartfon Samsung Galaxy Fold oficjalnie zaprezentowany (film)

I już jesteśmy po oficjalnej premierze pierwszego składanego smartfonu od Samsunga, który reklamowany jest przez koncern jako najbardziej przełomowe urządzenie mobilne ostatnich lat i króla smartfonów 2019 roku.

Premiera Galaxy Fold została nieco przyćmiona przez nowego flagowca, czyli Galaxy S10, który dostępny będzie w sklepach w trzech odmianach. Tymczasem innowacyjny smartfon koreańskiego koncernu nie tylko powalił na kolana wszystkich fanów nowinek w świecie sprzętu mobilnego swoim unikalnym, dopracowanym i luksusowym wyglądem, ale przede wszystkim ceną.

Jest ona kosmiczna i wynosi 7500 zł. Jest wyższa nawet od najwyższego modelu Galaxy S10+, ale trzeba tutaj zauważyć, że to zupełnie inna klasa sprzętu, bo w przypadku Galaxy S10 mamy do czynienia ze zwykłym, choć wypasionym smartfonem, ale w jeśli chodzi o Galaxy Fold, to zmienia się on w tablet.

Reklama

Jego specyfikacja nie różni się od tej podawanej od kilku tygodni. Samartfon w trybie rozłożonym, czyli tabletu, dysponuje 7,3-calowym ekranem Infinity Flex Dynamic AMOLED (4.2:3) o rozdzielczości 2152×1536 pikseli. Tymczasem po złożeniu, urządzenie oferuje 4,6-calowy ekran Super AMOLED (21:9) o rozdzielczości 1600×900 pikseli. W tej konfiguracji bez problemu zapewnia swobodną pracę i pełnię możliwości oferowanych przez najnowszą wersję systemu Anfroid, podobnie jak np. najnowsze Galaxy S10.

Galaxy Fold po rozłożeniu w tablet, pozwoli na automatyczne i natychmiastowe przejście do pełnowymiarowej wersji aplikacji, która określona została nazwą App Continuity, i kontynuowanie pracy na bardziej zaawansowanym poziomie, co oferują tylko tablety i ultrabooki. Samsung podkreśla tutaj, że tryb tabletu pozwala na pracę z obsług trzech aplikacji jednocześnie.

Ekran ma bez problemu przetrwać setki tysięcy składań i rozkładań. Urządzenie będzie oferowane w trzech wersjach kolorystycznych: Cosmos Black, Space Silver, Martian Green oraz Astro Blue. Na pokładzie Galaxy Fold znajdzie się 7-nanometrowy procesor i 12 GB RAM. Według Samsunga, będzie to najpotężniejszy smartfon na rynku, nawet od najnowszego Galaxy S10+. Jeśli chodzi o przestrzeń na dane, to do dyspozycji będzie 512 GB pamięci Universal Flash, która zapewnia superszybki zapis i odczyt plików.

Koreański koncern zapewnia też, że podczas użytkowania innowacyjnego smartfona przyszłości, nie zabraknie baterii. W urządzeniu znajdują się bowiem aż dwie, w każdym skrzydle, i o łącznej pojemności aż 4380 mAh. Dumą Samsunga są też aparaty. Z tyłu znajdą się trzy aparaty: 1 ultraszerokokątny 16MP (F2,2), 12MP szerokokątny Dual Pixel (OIS, F1,5/F2,4) i 12MP teleobiektyw (PDAF,OIS,F2,4) z podwójnym zoomem optycznym. W przypadku wnętrza, znajdziemy dwa aparaty 10 MP (F2,2) oraz 8MP głębi RGB (F1,9). Na froncie znajdzie się pojedynczy aparat 10MP (F2,2).

Pierwszy składany smartfon z elastycznym ekranem od Samsunga sklepach w Stanach Zjednoczonych ma pojawić się już 26 kwietnia. Ceny zaczynają się od 1980 dolarów amerykańskich (ok. 7500 zł). Co ciekawe, w sprzedaży dostępne będą modele zarówno z LTE, jak i 5G, a wraz z urządzeniem otrzymamy słuchawki Galaxy Buds.

Źródło: GeekWeek.pl/Samsung / Fot. Samsung

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy