Tak teraz wygląda pierwsza w historii planetoida zbombardowana przez ludzkość
21 lutego japońska sonda, jako pierwsza w historii ludzkości, zbombardowała powierzchnię bardzo starej i tajemniczej planetoidy Ryugu, która potencjalnie zagraża naszej planecie, a następnie zbadała jej powierzchnię.
Naukowcy opublikowali pierwsze zdjęcie powierzchni planetoidy już po zbombardowaniu. Obraz został wykonany z sondy Hayabusa-2 z odległości zaledwie 25 metrów. Możemy na nim zobaczyć cień samej sondy i zabarwioną na ciemny kolor cześć powierzchni planetoidy, która ma średnicę ok. 9 metrów. Urządzenie Japończyków pomyślnie wznieciło pył i rozbiło skały, dzięki czemu udało się pobrać cenne próbki na potrzeby dalszych badań.
Krater został wydrążony dzięki impaktorowi Small Carry-on Impactor (SCI), będącym 2,5 kilogramowym blokiem miedzi. Miedź została uformowana w impaktor pod wpływem eksplozji 4,5 kilograma plastycznego materiału wybuchowego typu HMX. Zderzenie z planetoidą odbyło się z prędkością ok. 1100 km/h. Efekt pozytywnie zaskoczył samych naukowców.
Sonda Hayabusa-2 dostarczy pobrane próbki o masie 100 miligramów na Ziemię, w celu ich bardziej wnikliwych badań. Dlatego misja ta jest uważana za historyczną. Sonda powinna rozpocząć powrót na Ziemię w grudniu 2019. Próbki natomiast powinny wpaść w ręce naukowców rok później. Dlaczego są one tak ważne? Japońska misja pozwoli nam lepiej poznać niezwykłe cało niebieskie, które od miliardów lat podróżuje po przestrzeni kosmicznej i skrywa w sobie tajemnice powstania Układu Słonecznego i naszej planety.